Poznański Kaferdam - knajpka w iście berlińskim klimacie!

Poznański Kaferdam! Uwielbiam to miejsce za autentyczność i wnętrze, które teleportuje mnie do mojego ukochanego Berlina. Kaferdam to miód dla mojej artystycznej duszy, która nie lubi przewidywalności i poprawności. Surowe, minimalistyczne wnętrze lokalu to jest to! Zwykle wpadam tu na kawę lub rozgrzewający napar. Tym razem padł pomysł, by zacząć dzień z Kaferdamem i na późne śniadanie spróbować jednej z ich pozycji brunchowych. 



W menu dla wegan mamy Tofucznicę z awokado, grzybami, sałatą i dressingiem pietruszkowym z wędzoną papryką (podaną z domowym chlebem tostowym) oraz Croq dyniowy, gdzie dynia, pomarańcza i płatki migdałowe łączą się z wegańskimi serem pleśniowym. Każda z pozycji brzmiała niezwykle kusząco! Ostatecznie padło na wegańską jajówę, może dlatego, że w Poznaniu dobrą tofucznicę jadłam tylko u siebie. 

No i szok! Pomimo niemałego ruchu w knajpie, dania zaserwowano nam naprawdę szybko, a sposób podania i sam smak potraw spowodował, że uśmiech pojawił się na naszych twarzach. Luby jako ten bardziej mięsożerny zamówił Croque jesienny z chorizo, sadzonym jajkiem i beszamelem z czosnkiem niedźwiedzim. Całość poprawił kawałkiem sernika. Moje jak i jego zadowolenie trudno było ukryć. Wychodzą powiedzieliśmy „ale to było dobre śniadanie!”. Już wiemy, na co wrócimy - ja na pewno by skosztować croq dyniowego!



Kaferdam Poznań, ul. Grobla 30

Komentarze

instagram