Fasolka po bretońsku (wegańskie, bezglutenowe)
Kochani, przepraszamy za tak długą przerwę, ale jak każdy potrzebowaliśmy dłuższych wakacji. Niestety, a "stety" dla was, już minęły :) Wróciliśmy z nową, wieeeelką dawką pozytywnej energii, szczególnie tej do gotowania :)
Pomimo tego, że byliśmy zagranicą dziś proponujemy coś polskiego, rozgrzewającego, idealnego na szarobure jesienne dni. Co powiecie na wegańską fasolkę po bretońsku? Gwarantuje, że smakiem przypomina tą oryginalną. Znów oszukujemy zmysły dodatkiem majeranku i cudownego magicznego składnika - wędzonej słodkiej papryki (koniecznie dobrej jakości!). Nie ukrywam, że po pierwszej łyżce, szukałam w misce kawałków kiełbasy ;p
(2 porcje)
- ok. 200-250 g namoczonej przez ok. 12 h fasoli Jaś (może być inna biała fasola)
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 puszka (400 g) pomidorów bez skórek w sosie pomidorowym
- 2 duże pokrojone w kostkę pomidory malinowe
- 1 płaska łyżeczka majeranku
- 1 płaska łyżeczka wędzonej słodkiej papryki (koniecznie dobrej jakości np. ta)
- sól, pieprz
- olej roślinny
- olej roślinny
- Fasolę odcedzam z wody, w której się moczyła i gotuję do miękkości w osolonej wodzie (ok. 1 h).
- Pokrojoną w kostkę cebulę podsmażam na oleju. Kiedy się zeszkli, dodaję posiekane 2 ząbki czosnku. Gdy czosnek się lekko zarumieni zalewam go puszką pomidorów i wrzucam pomidory malinowe.
- Dodaję odcedzoną wcześniej ugotowaną fasolę, przyprawy i gotuję na wolnym ogniu ok. 20-30 min. Próbuję i w razie potrzeby doprawiam do smaku.
Smacznego!
Czy zamiast pomidorów z puszki można użyć passaty? Kamila
OdpowiedzUsuńMożna, tylko radziłabym wtedy dodać 3 pomidory malinowe. Trzeba też obserwować, czy danie nie jest wtedy zbyt rzadkie - jeśli tak, odparować nadmiar płynu i będzie ok :)
UsuńBrzmi wspaniale :) napewno wyprobuje! u mnie dzis na obiad Twoja potawka z soczewicy i cieciorki, wlasnie wszystko dusi sie w garnku a zapach roznosi sie po calym domu :) mysle ze bedzie smakowac mega, takze znow dziekuje za wspanialy przepis :) aneta.
OdpowiedzUsuńSuper! Tak, zapach tej potrawki już zachęca do jedzenia :) Pozdrawiam ciepło!
Usuńto jedna z moich ulubionych potrawek, także nie ma opcji bym jej nie zrobiła i zjadła z bułką czy chlebem - tak tradycyjnie u nas w domu :)
OdpowiedzUsuńMoja też :) spróbuj wersji z papryką wędzoną - cudo! :)
Usuńgenialne danie! sycące, zdrowe i pełne smaku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam fasolę! :) I właśnie ostatnio taką się zajadałam, nawet mam jej małe zapasy :)
UsuńTo widzę, ze fasola ma wielu zwolenników :) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńOj już dawno babunia nie robiła tradycyjnej fasolki po bretońsku... Tak "oszukana" jest dla nas idealna bo babcia z ilością kiełbasy przesadzała :D
OdpowiedzUsuńP.S. Super, że wakacje się udały i jest świetny wpis po tak długiej przerwie :)
Zapraszamy również na naszego bloga :)
Dziękuję :*
UsuńBabcie uwielbiają przesadzać ;p
Nie omieszkam się zajrzeć do waszego bloga :)
Gdzie można dostać dobrej jakości wędzoną paprykę? :)
UsuńJa kupuje ją w sieci sklepów Kuchnie świata. Godna polecania jest ta http://sklep.kuchnieswiata.com.pl/product-pol-377-Papryka-wedzona-SLODKA-La-Chinata-70g-Smak-i-Tradycja-z-Hiszpanii.html Nie najtańsza ale wyborna w smaku :)
UsuńFajna stronka ale miałyśmy nadzieję, że w jakimś markecie będzie godna polecenia ;)
UsuńNiestety markety zwykle zaopatrują się w przyprawy firm, którym daleko do ideału. Nie wiem, skąd jesteście, ale u mnie Kuchnie świta posiadają sklep stacjonarny. Oczywiście można użyć zwykłej sklepowej papryki wędzonej. Smak będzie ok, ale nie ukrywam - dalece mu do ideału :( Ja jestem perfekcjonistką, ale potrawa i bez oryginalnej papryki wędzonej będzie pyszna :)
UsuńNiestety takiego sklepu nie mamy w naszym zasięgu :(
UsuńTrudno trzeba będzie przepis wypróbować bez niej lub z innej firmy jeśli gdzieś taką dostaniemy :)
Kochane, to kupcie innej firmy, bo wędzona słodka papryka to bardzo ważny składnik naszej fasolki po bretońsku :)
UsuńGotowa: http://31.media.tumblr.com/eed4e8719ff80f75aac5ff045706b0df/tumblr_nf16z8ANvm1qdu0tgo1_500.jpg
OdpowiedzUsuńI zjedzona! U mnie drobniutka fasolka, czerwona cebula i posypane nasionami lnu, pycha.
Cudo! :*
UsuńCudowna wersja :D Aż chce się lecieć do kuchni i coś podobnego przygotować ;) Dzięki za inspiracje :) Zapraszam też do mnie do spróbowania moich przepisów :) http://fasolkapobretonsku.net.pl
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Mam nadzieję, że polecisz do kuchni i przygotujesz podobne pyszności. Oczywiście, wpadnę i może tym razem ja się zainspiruję. Pozdrawiam :)
Usuń