Kochasz ciasta z dużą ilością jabłek? Ta wegańska, bezglutenowa, pozbawiona cukru szarlotka pomarańczowa jest właśnie dla Ciebie! Zobacz, jak dodatek aromatycznej pomarańczy wspaniale uzupełnia smak kwaskowatych jabłek, zamieniając zwykłe ciasto w wyjątkowy wypiek.
Widzę, że równie mocno jak ja lubicie szarlotki, bo odkąd w czwartkowy wieczór opublikowałam na instagramie zdjęcie spontanicznie zrobionej szarlotki pomarańczowej, nie dajecie mi spokoju wiadomościami, pytając, kiedy na blogu pojawi się przepis :P. Aż samą mnie zdziwiło niezwykłe poruszenie, jakie wywołało to niepozornie wyglądające ciasto. Niepozornie, bo jego smak nie idzie proporcjonalnie z wyglądem. Jako miłośnicy szarlotek nie spodziewaliśmy się, że tak prosty i niewyrafinowany dodatek, jakim jest pomarańcza, zamieni zwykłe ciasto w coś wyjątkowego (choć dla nas nawet najzwyklejsza szarlotka posiada to miano :p). Wyszło tak pysznie, że musiałam chować przed drugą połówką ciasto, by wciągu godziny nie zjadł go do końca.
Bo smak tej szarlotki uzależnia!
Ciekawe, czy uzależni i Ciebie? Bo ja już upiekłam drugą blachę.... :P
wegańskie, bezglutenowe, bez cukru
Szarlotka pomarańczowa
(blaszka 22x22 cm)
masa jabłkowa:
- 1 kg jabłek ("szarlotkowych" typu szara reneta lub boskop) - waga po obraniu i pokrojeniu w kostkę
- 1 kg jabłek ("szarlotkowych" typu szara reneta lub boskop) - waga po obraniu i pokrojeniu w kostkę
- 100 g ksylitolu / erytrolu
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- sok z 2 pomarańczy
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- sok z 2 pomarańczy
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka oleju kokosowego
- Na dużej patelni rozgrzewam olej kokosowy. Wrzucam na niego pokrojone jabłka wraz z pozostałymi składnikami. Smażę ok 10 min od czasu do czasu mieszając. Ma wyparować cały płyn, a jabłka mają zmięknąć, ale muszą pozostać jeszcze w kawałkach. Jeśli płyn już mocno się zredukuje, a kawałki jabłek będą twarde, na ok. 2 min przed końcem wysmażania przykrywam patelnię pokrywką.
- 150 g syropu klonowego / innego płynnego słodzidła
- 140 g oleju kokosowego
- 120 g mleka roślinnego- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 100 g skrobi z tapioki / ziemniaczanej
- 150 g bezglutenowej mąki owsianej
- 150 g mąki gryczanej
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- duża szczypta soli
dodatkowo: słoiczek (ok. 200 ml) powideł morelowych bez dodatku cukru
dodatkowo: słoiczek (ok. 200 ml) powideł morelowych bez dodatku cukru
- W kąpieli wodnej rozpuszczam olej kokosowy. Dodaję mleko, ekstrakt waniliowy, syrop klonowy i sól. Całość podgrzewam, do całkowitego połączenia się składników. Zdejmuję miskę znad parującej wody i odstawiam, by masa lekko przestygła. Dodaję mielone siemię lniane i dokładnie mieszam.
- Do dużej miski przesiewam mąki, cynamon i proszek do pieczenia. Całość mieszam.
- Do suchych składników dodaję mokre i bardzo dokładnie mieszam za pomocą łyżki. Ciasto dzielę na 2 równe części. Jedną częścią wyklejam spód blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Drugą część pozostawiam w misce. Wkładam ją i blaszkę do lodówki na ok. 30 min.
- Spód smaruję równo powidłami morelowymi. Na nie wykładam jabłka i wyrównuję. Na jabłka wsypuję pozostałą część ciasta w formie kruszonki. Przyciskam ją dłońmi do masy jabłkowej.
- Ciasto wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C (opcja góra-dół) na ok. 50 min. Gdyby kruszonka się zbytnio przypalała, przykrywam ciasto folią aluminiową.
- Gotowe ciasto pozostawiam do ostudzenia, by lepiej się kroiło, choć ja lubię najbardziej jeszcze takie ciepłe, lekko rozpadające się.
Smacznego!
WSKAZÓWKI:
WSKAZÓWKI:
- Do ciasta używam oleju kokosowego extra virgin. Jest nie tylko zdrowszy, ale dodaje wypiekowi wspaniałego aromatu.
- Do spodu zamiast mąki gryczanej lub owsianej możesz użyć kukurydzianej lub kasztanowej. Nie polecam użycia 300 g tej samej mąki, ale dwóch w proporcji 1:1.
- Zamiast powideł morelowych możesz użyć śliwkowych lub konfitury malinowej czy wiśniowej. Nic się także nie stanie, jeśli w ogóle zrezygnujesz z tego dodatku.
Świetny pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńFajnie że promujesz takie jedzenie. Dzięki
OdpowiedzUsuńPyszna. Ten akcent pomarańczowy bardzo mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie:).
OdpowiedzUsuńWszystkie Pani przepisy które robię, wszystko super wychodzi. Są tak cudowne, że wszyscy chwalą i nawet się nie orientują, że są to wegańskie ciasta. Chciałam zapytać odnośnie tego przepisu, ponieważ dałam 140g stałego oleju, a po rozpuszczeniu i zrobieniu tego ciasta nie było takie jak na kruche ciasto? Wydaje mi się że, to wina oleju, bo po rozpuszczeniu było go za dużo? Ale w przepisie nie pisze, że 140g rozpuszczonego? Aby uratować ciasto dodałam troszkę mąki.... Zobaczymy co wyjdzie:) Pozdrawiam.
Witaj Kochana, a czym mierzyłaś 140 oleju - bo czy rozpuszczony czy nie ma taką samą wagę :)
UsuńCiasto wyszło rewelacyjne !!! Zresztą jak każde z Twoich przepisów ❤️Idealnie dobrane proporcje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń