Pasztet z zielonego groszku, pestek dyni i bazylii (wegańskie, bezglutenowe)
Tą prawdziwą wiosnę przywołaj wiosną na talerzu. Niech dominują na nim kolory zieleni i wiosenne smaki! Na początek polecam ci niezwykle pyszny, wegański i bezglutenowy pasztet z zielonego groszku, pestek dyni i bazylii. Jego przyrządzenie jest niezwykle proste, a jego smak wart spędzenia kilku chwil w kuchni.
W ostatnim czasie wiosna nas nie rozpieszcza, dlatego aby ją przywołać mój talerz obfituje w kolor zielony. Jednym z dań, które teraz bardzo często robię są Bazyliowe naleśniki, Limonkowo-kokosowa tarta z awokado, a także soczysty w kolorze i wyjątkowy w smaku pasztet z zielonego groszku, pestek dyni i bazylii. Nie ukrywam, że jestem wielką fanką roślinnych pasztetów, a ten jest jednym z moich ulubionych. Do jego zrobienia zainspirowało mnie wyraziste w smaku pesto z zielonego groszku, gdzie jednym z ważniejszych składników są nieaktywne płatki drożdżowe. To niepozorny składnik, który wspaniale podkreśla smak potrawy, więc proszę nie pomijaj go.
wegańskie, bezglutenowe
Pasztet z zielonego groszku, pestek dyni i bazylii
(keksówka o dł. ok. 28 cm)
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 100 g surowej kaszy jaglanej
- 1 "doniczka" świeżej bazyli
- 125 g pestek dyni, uprażonych na suchej patelni
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych
- 3 łyżki sosu sojowego tamari
- 30 ml oliwy z oliwek extra virgin
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
- 1/2 łyżeczki imbiru w proszku
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
- olej do smażenia
- Kaszę jaglaną gotuję według podstawowego przepisu. Pozostawiam do ostudzenia.
- Cebulę kroję w kostkę i smażę na oleju. Kiedy się zarumieni, dodaję posiekany czosnek. Chwilę smażę.
- Do malaksera wrzucam wszystkie składniki (pozostawiam połowę pestek dyni) i blenduję na gładką masę. Próbuję i w razie potrzeby doprawiam. Dodaję pozostałe pestki dyni i dokładnie mieszam.
- Keksówkę wykładam papierem do pieczenia. Przekładam do niej masę na pasztet i całość wyrównuję. Na wierzchu pasztetu układam połówki orzechów włoskich.
- Całość piekę w 180 st. C ok.50-60 min.
- Pasztet po upieczeniu studzę przez min. 12 h w foremce.
WSKAZÓWKI:
- Pasztet wytrzymuje do tygodnia. Najlepiej smakuje na 3-4 dzień, więc jeśli robisz go na konkretną okazję, możecie upiec go trochę wcześniej.
- Poporcjowany pasztet można mrozić.
- Użyłam tu mrożonego groszku, ale możesz użyć świeżego, a także z puszki bądź słoika.
- Nieaktywne płatki drożdżowe są tu ważnym smakowym elementem pasztetu. Można je już kupić w większych marketach. Co to nieaktywne płatki drożdżowe pisałam tutaj.
Musiał być pyszny, lubię takie wege pasztety. Niedawno robiłam jaglany z jarmużem i szpinakiem oraz gryczany z pieczarkami. Ten bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńLubimy połączenie zielonego groszku z pestkami dyni i często robimy takie pasty ale jeszcze nie piekłyśmy jej w formie pasztetu :) Pycha :D
OdpowiedzUsuńCzy będzie książka w wersji elektronicznej?
OdpowiedzUsuńnie :)
Usuń