Większość z nas na śniadanie jada owsiankę, która niewątpliwie jest królową śniadań. Od pewnego czasu ma ona jednak wielkiego rywala - coraz bardziej znaną wszystkim komosankę. Tak zdrową i pyszną, że wielce możliwe, że zdetronizuje owsiankę. Zwłaszcza, jeśli podamy komosankę w czekoladowej wersji z bananem i karmelizowaną gruszką. Z takim śniadaniem aż chce się zaczynać dzień!
Kilka lat temu, kiedy wprowadzałam komosę ryżową do mojej kuchni, nie była ona zbyt znanym produktem. Trzeba się było nieźle naszukać, by znaleźć ją w dobrej cenie. Do dziś nie jest to produkt najtańszy, jednak wraz z wzrostem jego popularności, jego cena spada. Cieszy mnie to, gdyż teraz mogę pozwolić sobie na coraz częstsze wykorzystywanie komosy w mojej kuchni. Używam jej nie tylko ze względu na smak, ale i wartości odżywcze, gdyż jest świetnym źródłem pełnowartościowego roślinnego białka, tak cennego w diecie wegan. Zawiera ona wszystkie potrzebne naszemu organizmowi aminokwasy. Co więcej, jest bezglutenowa.
Nie dziwi więc fakt, że jako osoba aktywna fizycznie z wielką chęcią sięgam właśnie po komosę ryżową. Wykorzystuję ją w różnego rodzaju sałatkach (patrz Cytrynowa komosa ryżowa z cukinią, groszkiem i orzeszkami pini) czy pasztecikach (patrz Paszteciki z zielonego groszku), jednak najbardziej lubię jeść ją na śniadanie i to na słodko. Jedną z moich ulubionych śniadaniowych wersji jest czekoladowa komosanka z bananem i karmelizowaną gruszką. Przepis na komosankę nie jest skomplikowany, gdyż robi się ją tak samo, jak owsiankę. Co więcej, smak dania powala na kolana. Nawet tych, co są przekonani, że nie lubią komosy ryżowej.
To co?
Zaczynamy jutrzejszy dzień komosanką?
Czekoladowa komosanka z bananem i karmelizowaną gruszką
(1 porcja)
- 50 g komosy ryżowej
- 300 ml mleka roślinnego
- 1 dojrzały banan
- 1 mała gruszka
- 1 1/2 łyżki dobrej jakości kakao
- 2 łyżki syropu klonowego / daktylowego
- duża szczypta cynamonu
- szczypta soli
dodatkowo: 1 łyżka masła orzechowego (przepis na domowe masło orzechowe), 1 łyżka orzechów włoskich, podprażonych na suchej patelni
- Komosę umieszczam na sicie i przepłukuję dokładnie zimną wodą. Wrzucam ją do rondelka i zalewam mlekiem, solę. Zagotowuję, zmniejszam ogień i gotuję ok. 10 min.
- Wrzucam kakao, 1 łyżkę syropu klonowego, cynamon i pokrojonego banana. Mieszam. Gotuję dalej ok. 5 min , co jakiś czas mieszając, do momentu, aż komosa będzie ugotowana, a banan się lekko rozpadnie zagęszczając masę. W razie potrzeby dolewam jeszcze odrobiny mleka.
- W międzyczasie na patelni rozgrzewam olej. Wrzucam obraną, pokrojoną w kostkę gruszkę i polewam 1 łyżką syropu klonowego. Smażę na rumiano.
- Gotową komosankę podaję z masłem orzechowym. karmelizowaną gruszką i orzechami włoskimi.
Smacznego!
WSKAZÓWKI:
WSKAZÓWKI:
- Jeśli jesteś uczulony na kakao, użyj karobu. Pamiętaj tylko, że jest on odrobinę słodszy niż kakao, więc pominęłabym dodatek 1 łyżki syropu klonowego do kokosanki.
- Zamiast klasycznego masła orzechowego możesz sięgnąć po to z migdałów czy nerkowców.
- Zamiast gruszki wspaniale sprawdzi się tu także jabłko lub świeże figi.
Cudowny ! :)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam- eeeekstra! :)
OdpowiedzUsuńSmacznego! <3
UsuńWow! Własna książka! Nie wiedziałam! Piękna okładka! Muszę ją mieć! A przepis? Też wygląda cudnie, jeśli są takowe w książce, to tym bardziej must have.
OdpowiedzUsuńOj jest kilka fajnych przepisów - ponad 130 :p
UsuńOjej, co za pyszności! A miałam mocne przekonanie, że komosa jest niezjadliwa na słodko. Całości nie słodziłam, dodałam tylko kilka daktyli przy gotowaniu, na koniec posypałam prażonymi migdałami. <3
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakowało! :*
Usuńprze mistrz! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńCiekawe czy można użyć czerwonej komosy..?
OdpowiedzUsuńPewnie tak, ale jest ona mniej delikatna w smaku i tak łatwo "nie chłonie" dodatków
UsuńEj jaaakie pyszne, żałuję,że nie zrobiłam potrójnej porcji. Dałam czerwoną komosę, małe jabłko i pomarańczę, teraz nie mogę się doczekać zrobienia oryginalnej wersji z masłem orzechowym. Dziękuję za przepis!!!
UsuńBardzo się cieszę! Smacznego <3
Usuń