Tarteletki z czekoladowym musem z czerwonej fasoli (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)
Zgrabne, kruche i mocno czekoladowe tarteletki. Idealny towarzysz aromatycznej kawy i słodkiego, weekendowego lenistwa. Lenistwo czasem bywa grzechem. Tarteletki nie, gdyż są wegańskie i nie posiadają w sobie ani grama cukru i glutenu. Co więcej, wypełniający je mocno czekoladowy mus składa się głównie z czerwonej fasoli.
Intensywnie czekoladowa, cudownie pachnąca tarteletka... Mała rzecz, a tak cieszy... Jeszcze tylko chwila, a zanurzę w niej widelczyk. Kilka minut później, zostanie po niej tylko czekoladowe wspomnienie. Na szczęście, będzie to przyjemne wspomnienie, bez wyrzutów sumienia. To, co zjadłam nie miało z sobie glutenu i rafinowanego cukru. A głównym składnikiem była niezwykle odżywcza czerwona fasola, wspaniale źródło roślinnego białka.
Bardzo słodko, czekoladowo i zdrowo, czyli to co my wszyscy lubimy najbardziej.
Tarteletki z czekoladowym musem czerwonej fasoli
(4 porcje)
spód:
- 60 ml płynnego oleju kokosowego
- 75 g syropu daktylowego / innego płynnego słodzidła
- 3 łyżki mleka roślinnego
- 120 g mąki gryczanej, użyłam Amarello
- 2 łyżki dobrej jakości kakao
- 80 g bezglutenowych płatków owsianych
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- szczypta soli
- Wszystkie składniki wrzucam do miski i zagniatam w jednolitą masę.
- Wyklejam ciastem foremki na tarteletki i wkładam ją do lodówki na min. 30 min.
- Formę z ciastem wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 15-20 min.
- Upieczony spód wyciągam z piekarnika i pozostawiam do ostudzenia.
mus czekoladowy z czerwonej fasoli:
- 75 g masła orzechowego --> przepis na domowe masło orzechowe
- 4 łyżki dobrej jakości kakao
-125-150 g syropu daktylowego / innego płynnego słodzidła
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego / ziarenka z 1 laski wanilii)
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- szczypta soli (jeśli używamy solonego masła orzechowego to pomijamy jej dodatek)
dodatkowo: orzechy włoskie
- Wszystkie składniki wkładam do malaksera i blenduję na gładką masę. Próbuję i w razie potrzeby dosładzam.
- Gotowy mus czekoladowy nakładam na ostudzone spody. Całość posypuję drobno posiekanymi orzechami.
Smacznego!
WSKAZÓWKI:
- Klasyczne masło orzechowe możesz zastąpić masłem migdałowym, z nerkowców lub z orzechów laskowych.
- Jeśli jesteś uczulony na kakao, użyj karobu.
- Mąkę gryczaną możesz zastąpić kukurydzianą, owsianą lub jaglaną.
Brak slow gdy widze takie przepisy. Jak Ci sie udaje,przy takich pysznych slodkosciach,utrzymac tak swietna figure :-)?. Wiem,ze to sa zdrowe slodkosci. No ale chyba tak bezkarnie,nie mozna sie nimi objadac :-)?
OdpowiedzUsuńHahaha...
UsuńPowiem tak, te słodycze mają kalorie, ale oprócz tego dużo wartości odżywczych (błonnika, zdrowego tłuszczu...), dlatego szybciej sycą. Wystarczy jeden kawałek i nie zjesz więcej :) Całości więc nie zjadam. Zresztą, staram się niczym się nie objadać, jem racjonalnie. Robię tego tyle, że bym nie dała rady. Znajomi i rodzina mi pomagają.
No i co najważniejsze, ruch fizyczny :D. Jestem bardzo aktywna :) Choć z drugiej strony mój Marek w ogóle nie uprawia sportu, codziennie do pracy dostaje ode mnie coś słodkiego, a jego waga ani drgnie. Dodam, że nie jest mężczyzną z szybkim metabolizmem, bo jest trochę ode mnie starszy. Co ciekawe, gdy pojedzie do mamy i przez pare dni je jej słodkości, od razu tyje :P Dlatego wierzę w to, że kaloria kalorii nie równa :D
Buziaki!