Miękkie pierniczki z kaszy jaglanej (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)
Jeśli nie masz czasu, by kilka tygodni przed Świętami robić pierniczki albo po prostu uwielbiasz je w miękkiej wersji, ten przepis jest dla Ciebie. W dodatku, jeśli tak jak ja, należysz do szalonych kaszojaglanomaniaków, tym bardziej musisz chwycić po te pierniczki. Proste w wykonaniu wegańskie i bezglutenowe pierniczki z kaszy jaglanej. Bo z kaszy można zrobić praktycznie wszystko!
Chyba już nie ma osoby w tym kraju, która nie wie, co to kasza jaglana i nie zna jej wspaniałych właściwości. Kasza ta stała się w ostatnich latach niezwykle popularna, a to głównie dlatego, że w końcu nauczyliśmy się ją gotować. Dla tych, którzy tak jak ja, pokochali ją z całego serca, mam dobrą wiadomość - w Święta nie musicie z niej zrezygnować! I nie zaproponuję Wam na świąteczne śniadanie jaglanki. Oj nie... Daję Wam przepis na niezwykle aromatyczne, mięciutkie wegańskie i bezglutenowe pierniczki. Tak pyszne, że aż trudno uwierzyć, że ich głównym składnikiem jest proso!
wegańskie, bezglutenowe, bez cukruMiękkie pierniczki z kaszy jaglanej
(ok.25 sztuk)
- 150 g surowej kaszy jaglanej
- 150 g syropu klonowego / syropu daktylowego / nie-weganie mogą użyć miodu
- 1 łyżka rumu/ amaretto - można pominąć
- 350 ml mleka roślinnego
- 50 g oleju kokosowego
- 80 g mąki ryżowej
- 50 g mąki gryczanej, użyłam Amarello
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczeni
- 1 łyżka kakao
- 2 łyżeczki przyprawy piernikowej --> przepis na domową przyprawę piernikową
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- szczypta soli
- Przepłukaną wrzątkiem kaszę jaglaną gotuję do miękkości w mleku z dodatkiem rumu i szczypty soli.
- Wszystkie składniki oprócz mąki i proszku do pieczenia wkładam do blendera i miksuję na gładką masę.
- Przekładam masę do miski, dodaję mąkę i proszek do pieczenia i ugniatam ciasto na pierniczki.
- Wkładam ciasto do lodówki na ok. 1 h, aby stężało.
- Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, za pomocą wilgotnej dłoni układam kule z ciasta wielkości orzecha włoskiego. Spłaszczam je dłonią lub widelcem.
- Tak przygotowane ciasteczka wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 20-25 min. Ciasteczka mają się ładnie zrumienić. Po ostygnięciu twardnieją na wierzchu (więc nie trzymaj ich za długo w piekarniku), a są mięciutkie w środku.
W jakim czasie do zjedzenia? Ile można je przechowywać i czy w lodówce czy w suchym miejscu?
OdpowiedzUsuńdo 3 dni, w suchym miejscu, najlepiej w szczelnie zamkniętym słoiku :) To pierniczki ekspresowe i ekspresowo się je je :P
UsuńDziękuję:) chyba wyprobuje w święta na przeciwnikach kasz^^ szpinak Przemycilam,to teraz czas na to:)
UsuńObiecuję, nie zorientuję się nawet, że jedzą kaszę :P
UsuńNo powiem nie czuć;D dlatego też wczoraj prawie wszytskie zostały wyciągnięte przez jednego przeciwnika kasz z zapytaniem czy może zjeść wszystkie;D a dopiero na końcu poinformowalam z czego były. Jak dla mnie lepsze na dzień następny;) i kolejnym razem dalabym mniej przyprawy, bo dałam kotanyi i wyszły trochę ostre oraz trochę więcej miodu:)
UsuńSuper! Uwielbiam przemycać kaszę tym, którzy dosłownie krzyczą, że jej nie lubią :P
UsuńKażda przyprawa piernikowa jest inna :) Kotanyi jest fajna - lubię jej pieprzność i brak innych dodatków niż przyprawy :)
Bardzo smakowicie wyglądają te pierniczki. Na pewno wypróbuje. Dziękuje za przepis i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
UsuńPychotka ;)
OdpowiedzUsuńTo je upiekę , te z tamtego roku też bo były rewelacyjne, nawet na FB pokazywałam , te jak upiekę tez pokażę Lubię Wasze przepisy , bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńOj bardzo nam miło! :*
UsuńŚwietny przepis! Myślisz, że mąka kokosowa będzie dobrym zamiennikiem gryczanej i ryżowej?
OdpowiedzUsuńDzięki! Może być. choć pierniczki mogą się trochę za bardzo kruszyć :)
UsuńCzym można zastąpić mąkę ryżowa? (Nie zależy mi, aby ciastka były bezglutenowe)
OdpowiedzUsuńKażdą inną mąką glutenową - świetnie nada się orkiszowa :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńja chcę ja chcę! nie przepadam za pierniczkami szczerze mówiąc- takimi kupnymi- zjeść zjem ale żebym miała się na nie rzucać jak n na czekoladę to nie- aż taką miłością do nich nie pałam:) Ale Twoja wersja pasuje mi idealnie! dopiero wdrażam się w kuchnię wegańską i Twój blog jest niesamowitą inspiracją- od dawna jest ale teraz szczególnie! I łazanki z kapustą! Wykorzystam oba przepisy na święta!:) może i moim mięsożercy się skuszą:)
OdpowiedzUsuńOj na pewno się skuszą! Najlepiej nic nie mówić i podsunąć pod talerz :P
UsuńPytanie może głupie, ale nie ogarnęłam do końca.
OdpowiedzUsuńCzy kaszę jaglaną po gotowaniu w mleku odsączamy czy pozostałości mleka również blendujemy?
Powinna wchłonąć całe mleko, gdyż gotujemy ją zgodnie z proporcjami. Blendujemy więc wszystko :*
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńJak to robisz? Podajesz tyle wspaniałych przepisów na słodkości (nie tylko od święta), a jesteś taka szczupła. Ja niestety musiałam ograniczyć wypieki i deserki, bo po 2 latach wegańskiej diety bardzo przytyłam.
OdpowiedzUsuńHahaha :D Dziękuję :* Uprawiam aktywnie sport 5 razy w tygodniu. No i nie jem tego wszystkiego, rozdaje po znajomych, aby właśnie nie przytyć :P
UsuńChętnie wypróbuję. Uwielbiam wszelkie pierniczki, a jaglanych nie jadłam jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńTo daj znać, czy podołały :*
UsuńFajniutkie :) Proste i do tego zdrowe więc wręcz idealne. Kasza jaglana ma 10000 zastosowań :D
OdpowiedzUsuńMożna użyć melasy zamiast syropu klonowego?
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
UsuńA czy masz może jakiś przepis na pierniczki, które wytrzymają tak z 1,5 tygodnia? W sobotę robimy doroczne pieczenie pierniczków z przyjaciółmi, więc muszą wytrzymać przynajmniej do pierwszego dnia świąt, do zjazdu rodzinnych smakoszy pierniczków :-)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) http://www.truetastehunters.com/2015/12/weganskie-pierniczki-bez-glutenu-bez.html
UsuńPyszne:)Zrobiłam z mąki orkiszowej zamiast ryżowej.
OdpowiedzUsuńSuper! :*
UsuńHa nigdy nie gotowalam kaszy jaglanej, wiec nie wiedzialam kiedy jest "miekka". Mam teraz miekka o smaku wedzonym. Ale mleko sie wchlonelo ;) Po prostu *ujowa pani domu
OdpowiedzUsuńOjjj :(... A Kochana, mieszałaś kaszę czy nie? :) Bo kaszy się nie miesza (wtedy się przypala. Chyba muszę zrobić osobny post o gotowaniu kaszy :) :*
UsuńUpiekłam dziś są przepyszne !!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Smacznego! <3
UsuńWitam, dopiero zaczynam przygodę z kuchnią wegańską. Proszę o informacje jakiego mleka roślinnego użyłaś w tym przepisie. Podoba mi się też przepis na makowiec z budyniem, proszę napisz jakiego mleka roślinnego tam użyłaś. Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale nie pamiętam - przepis robiłam rok temu.. Zwykle używam ryżowej lub bezglutenowej owsianej firmy Natumi (broń Boże Alpro!).
Usuń