Migdałowa tarta z fasoli z malinami (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)
To niewątpliwie magiczne ciasto! Ta niezwykle prosta w wykonaniu, pyszna migdałowa tarta jest wykonana głównie z... białej fasoli! W dodatku, nie wyczujesz tu ani jednej fasolowej nuty. Rozpieści Cię za to głęboki, uzależniający smak migdałów... Słodki, gęsty mus uzupełniają orzeźwiające, lekko kwaskowate maliny tworząc razem według mnie ciasto-marzenie.
Na naszym blogu jest już migałowy mus z białej fasoli i migdałowe ciasteczka z białej fasoli. Najwyższa pora pójść o krok dalej i stworzyć migdałową tartę z fasoli. Ciasto tak wyjątkowe, że dosłownie powala na kolana każdego, kto go spróbuje. Jego wyjątkowy smak znają uczestnicy moich warsztatów kulinarnych. Nieskromnie mogę powiedzieć, że byli zszokowani (To jest z fasoli?!) i zauroczeni cudownym smakiem ciasta, a także łatwością jego przygotowania. Ich reakcja byłą moją radością. Miło widzieć, jak innym smakują moje oryginalne wegańskie i bezglutenowe ciasta. Tak zdrowe, że aż dziw, ze smakują. A smakują i to jak!
Ta tarta niewątpliwie jest wyjątkowa. Chrupiący spód wypełnia niezwykle głęboki w smaku, aromatyczny migdałowy mus. Dzięki dużej zawartości fasoli i orzechów tarta oprócz tego, że jest pyszną słodkością, wspaniale uzupełnia białko w wegańskiej diecie, na długo syci, dając nam jednocześnie energię na kilka dobrych godzin. Top ciasta wieńczą delikatnie kwaskowate, soczyste maliny. Dla mnie ciasto idealne.
Migdałowa tarta z fasoli z malinami
(forma na tartę ok. 22-24 cm)
- 100 ml płynnego oleju kokosowego
- 60 g syropu daktylowego
- 70 g mleka roślinnego, najlepiej migdałowego --> przepis na domowe mleko migdałowe
- 150 g mąki gryczanej
- 120 g bezglutenowych płatków owsianych
- 50 g płatków migdałowych / migdałów , uprażonych na suchej patelni i zmielonych na mąkę
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- kilka kropel ekstraktu migdałowego
- 1 łyżka rumu (można pominąć)
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- Wszystkie składniki zagniatam w jednolitą masę.
- Spód tortownicy wykładam papierem do pieczenia, natomiast jej boki wysmarowuję olejem kokosowym.
- Spód i boki tortownicy wyklejam ciastem. Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 170 st. C na ok. 15 min.
- Upieczony spód wyciągam z piekarnika i pozostawiam do ostudzenia.
masa migdałowo-fasolowa:
- 480 g ugotowanej białej fasoli (może być z puszki, lecz wtedy musicie ją bardzo dobrze wypłukać z zalewy)
- ok. 120-140 g ksylitolu
- 200 g blanszowanych migdałów (lub płatków migdałowych), podprażonych na suchej patelni i zmielonych na mąkę
- 30 g oleju kokosowego
- 30 g oleju kokosowego
- 75 g mleka roślinnego, najlepiej migdałowego
- 1 łyżka pasty waniliowej / ekstraktu waniliowego / ziarenka z 1 laski wanilii
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
top:
- ok. 300 g świeżych malin (możesz zamienić na inne kwaskowate owoce np. jeżyny, wiśnie, porzeczki)
- płatki migdałowe
- Do malaksera wrzucam fasolę i pozostałe składniki. Całość dokładnie blenduję.
- Przekładam masę na ostudzony spód. Na górze tarty układam świeże maliny i ozdabiam całość płatkami migdałowymi.
- Tartę wkładam do lodówki na ok. 2-3 h.
Smacznego!
Fasola jakaś konkretna? Biała?
OdpowiedzUsuńTak, biała - obojętnie która :)
UsuńŚwietny przepis! Tarta wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak drogo wychodzi ten przepis, bo wygląda apetycznie. Same migdały dużo kosztują a jeszcze ekstrakt waniliowy, syrop daktylowy, olej kokosowy...
OdpowiedzUsuńMoże i drogo, ale można kupić wszystkie produkty o wiele taniej jeśli tylko chcemy - są stacjonarne sklepy, a także te internetowe. Syrop daktylowy to najtańsze zdrowe słodzidło, tańsze niż dobrej jakości miód. Za to 1 l dobrej jakości oleju kokosowego extra virgin można znaleźć za ok. 30-40 zł, ale możesz użyć tego rafinowanego, co kosztuje tyle ile oliwa z oliwek. Wystarczy poszukać, choć przyznaję, że ciasto wychodzi drożej niż to zwykłe, z białej mąki. Tylko pozostaje nam wybór - wydawać bajońskie sumy na lekarzy czy trochę więcej na zdrowe odżywianie :). Bo ciasto ma dawać jednocześnie smak i zdrowie. Można spokojnie zrobić je raz na miesiąc (nawet poporcjować i zamrozić) i jeść zamiast masy tanich, bezwartościowych produktów. Zresztą, jest takie syte, że kawałek wystarcza.
UsuńPozdrawiam! :)
W życiu bym nie pomyślała, że to pyszne ciacho jest z fasoli ^^
OdpowiedzUsuńP.S. w niedzielę zrobiłam Pani przepis na migdałową owsiankę...karmelizowane brzoskwinie są przepyszne!!! :*
Bardzo się cieszę! :*
UsuńNoo... to ciasto, które ostatnio zaskakuje wszystkich, co przychodzą na moje warsztaty :)
Pozdrawiam cieplutko!
P.S. Mów mi Ina :)
Pozdrawiam !!! :) :*
UsuńKlaudia
Ina, dajesz slowo ze pyszne? Tzn nie czuc podejrzanych skladnikow dla zwyklych zjadaczy chleba z gluten i miesa na codzien? Chcialabym to zrobic na moje urodziny ale troche sie obawiam ze nie wyjdzie...?
OdpowiedzUsuńTo niewątpliwie jedno z najzdrowszych i najpyszniejszych ciast na blogu... Oczywiście moja opinia jest subiektywna.
UsuńCiasto to jednak było hitem na 3 ostatnich warsztatach kulinarnych, gdzie przychodzą różni ludzie, czasem tacy, dla których zdrowe gotowanie jest czarną magią. Jeśli wszyscy krzyczeli "och! ach!" to mogę z ręką na sercu powiedzieć, że zasmakuje gościom :) Choć też może ktoś się wyłamać, bo np. moje ptasie mleczko z chia nie wszystkim smakuje :)
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńze śliwkami też będzie smakowało?
OdpowiedzUsuńOczywiście! Ale bym je lekko podsmażyła lub podpiekła , jak np. w tym przepisie http://www.truetastehunters.com/2014/10/moj-kulinarny-sukces-weganski.html
UsuńFajny przepis, dodaję do ulubionych, musi być pycha !
OdpowiedzUsuńOj jest... xD
Usuńz fasoli można wszystko, a najlepiej tak pyszne desery :)
OdpowiedzUsuńTak! Fasola to wręcz magiczny produkt :P
UsuńStaram się jak mogę unikać glutenu, dlatego przepis ląduje w zakładkach! :) Rewelacyjna tarta! Mega mi się podoba dekoracja z malin i migdałów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
UsuńMam nadzieję, że szybko wykonasz przepis, bo jest naprawdę prosty i pyszny :)
Pozdrawiam!
W week& robię i zdam relację. Ps. Zakochałam się w tym blogu :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! <3 Pozdrawiam cieplutko!
UsuńNa pewno nasza rodzinka podobnie by zareagowała :) Już są przyzwyczajeni do niestandardowych ciast a jak jeszcze w ogóle nie czuć strączków to zjedli by ze smakiem :) Piękne zdjęcie w przekroju ^^
OdpowiedzUsuńOj nie czuć... Obiecuję :D
UsuńIno czy mogłabyś proszę podać markę malaksera którym blendujesz takie składniki jak gotowana fasola, ciecierzyca, daktyle? Mój niestety kompletnie nie daje sobie rady z tym.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
M
Ja używałam tu malakser Philipsa. Przeżył 4 lata codziennego blendowania - nie oszczędzałam go :P. Raz na miesiąc ostrzyłam tylko ostrze. Od niecałego tygodnia jestem szczęśliwą posiadaczką Thermomixa i to jest dopiero coś! :) Ale Philips do normalnej kuchni da rade :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
480g ugotowanej fasoli to ile suchej?
OdpowiedzUsuńok. 240 g :)
UsuńNie za bardzo mi wyszła, albo po prostu wcale mi nie wyszła :P Na zdjęciu taka ładna, moja całą noc była w lodówce, a krem jak ukroiłam kawałek i tak przypomina beblowine jakąś. W smaku bez szału no i faktycznie składniki dość drogie :(
OdpowiedzUsuńMoże potrzebuje przyjść na warsztaty..
A cóż oznacza beblowina? :P Na warsztatach zawsze wychodzi i nie robię wtedy jej ja, ale uczestnicy :) Dobrze wykonana nie potrzebuje nawet lodówki - warsztaty trwają max 3 h - zdążymy ją zrobić i zjeść :) I wygląda jak na zdjęciu :)
UsuńW takim razie zapraszam na warsztaty :) Pozdrawiam!
Zakochałam się w tym smaku... W ogóle nie czuć fasoli, z kolei aromat migdałów powoduje, że kubki smakowe szaleją�� wyglada przepięknie, smakuje lepiej niż przeładowany kremówką tort i przypada do gustu nawet dzieciom��
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Tym bardziej, że tarta jest zjadliwa dla dzieciaków :P
UsuńPozdrawiam cieplutko :*
Dzień dobry, a czy można zastąpić czymś syrop daktylowy? Np.cukrem kokosowym? Czy jednak chodzi też o konsystencję - że gen syrop jest spoiwem? Dziękuję. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW pewnym sensie jest spoiwem :) Możesz dodać cukier kokosowy i rozrzedzić masę ok. 50-60 ml mleka roślinnego :)
Usuńa czym mozna zastąpic mąke gryczaną?
OdpowiedzUsuńMąką owsianą bezglutenową lub kukurydzianą, Jeśli możesz jeść gluten, użyj orkiszowej :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa wiem, że to przepis na migdałową tartę, ale kupiłam kiedyś mąkę kokosową i się zastanawiam czy użyć jej tutaj zamiast zmielonych migdałów? :) W jakiej ilości? Mogę jeść gluten, więc czy mogę użyć mąki pełnoziarnistej zamiast gryczanej? Czy to ma wpływ na smak? I jeszcze olej kokosowy w masie fasolowej - ile to ml i czy wystarczy oliwa? :D PS. Nie jestem weganką, ale mam IO i Pani blog jest ratunkiem kiedy dopada ochota na słodkie :)
OdpowiedzUsuńNie radziłabym. Mąka kokosowa jest po części odłuszczona (zamiast ok. 600 kcal jak wiórki ma ok. 300 kcal na 100 g) Nie ma więc tego tłuszczu, który masę po odstaniu w lodówce.
UsuńSpokojnie możesz zastąpić mąkę gryczaną jakąkolwiek posiadającą gluten. Będzie równie pyszne.
Jeśli chodzi o olej kokosowy, przeliczamy go tak samo, 30 g to ok. 30 ml. Nie zastąpimy go oliwą, bo on w przeciwieństwie do niej tężeje spajając masę :)
Bardzo się cieszę, że podoba się Tobie mój blog. On jest dla każdego - nie ważne czy jesteś weganką, czy nie. Sama weganką nie jestem (poczytasz w opisie), ale jestem na diecie roślinnej (tak, te dwie nazwy to co innego :) ). Blog jednak jest wegański, bo taka w 100 % jest moja kuchnia. Skomplikowane, wiem :D
Pozdrawiam cieplutko!
Zrobiłam i podałam pod nazwą "tarta marcepanowa" (bo naprawdę ten krem wyszedł taki marcepanowy, migdały były zmielone chyba nie całkiem drobno) i wzbudziła zachwyt. Nie mówiłam, że z fasoli, bo kiedyś ciocia-nowatorka zrobiła tort z fasoli i nikt nie chciał go nawet spróbowac (oprócz mnie, której bardzo smakował. :) Chyba mam mniejszą formę do tarty, bo zostało ciasto, więc zrobiłam jeszcze trochę ciasteczek i były pyszne.
UsuńKochana, marcepan smakuje migdałami, bo się go robi z migdałów, więc chyba dwie nazwy można zamiennie stosować :) Choć tarta marcepanowa brzmi cudownie :D
UsuńBardzo się cieszę, że smakowało! Ja też zwykle nie mówię, z czego jest ciasto. Mój luby już przestał pytać :D
Buziaki!
Czy myslisz ze moglabym uzyc make kokosowa? Wlasnie wrocilam z Marianos i procz kokosowej i zwyklej nie moglam znalezc zadnej innej, a bardzo chcialabym je upiec teraz :(
OdpowiedzUsuńMożesz użyć, choć tarta może się przez to bardziej kruszyć
UsuńWspaniale ciasto!Wlasnie zjadlam kawalek:) Super blog! Ciesze sie, ze tu trafilam! Najlepszego na Mikolajki:)Aga
OdpowiedzUsuńCudownie! Bardzo się cieszę! :)
UsuńRównież najlepszego! <3
Czy zamiast tego mleka migdałowego można użyć kokosowego? Bo nie wiem czy takie mleko migdałówe kupne sie nada a nie mam już czasu na robienie mleka.😁
OdpowiedzUsuńKupne oczywiście, że się nada :)
UsuńNie za bardzo jeśli to pełnotłuste mleko kokosowe. Każde inne się nada, ale kokosowe przez dużą zawartość tłuszczu mocno zetnie Ci masę :)
Dałam jednak tlusty kokos i masa faktycznie zbita ale i tak pyszne !
UsuńTo się cieszę! :)
UsuńCześć Ino, mam pytanie - czy mogę zastąpić jakoś ekstrakt migdałowy? Np. likierem Amaretto? Cukrem migdałowym? Dodać więcej migdałów? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAmaretto będzie idealne :)
UsuńCzy mam dać Amaretto w takich samych proporcjach jak ekstrakt, czy mniej albo więcej? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDałabym 1 łyżeczkę :)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź :)!
OdpowiedzUsuńCzy mozna zmniejszyc porcje oleju? Albo czymkolwiek go zastapic? Nawet jesli tarta ma byc przez to mniej krucha. Źle sie czuje po tak tlustych rzeczach.
OdpowiedzUsuńNie można. :( Po wszystkich tłustych rzeczach? Bo ja po kuchni mojej babci, której podstawą były duże ilości olejów roślinnych (słonecznikowy i rzepakowy) zwijałam się z bólu brzucha. Odkąd używam oleju kokosowego nic mi nie jest. Olej ten działa przeciwzapalnie i zupełnie inaczej reaguje na niego nasz organizm. Nie obciąża go, ale wspomaga. Co więcej, przyspiesza nasz metabolizm, obniża ig potrawy, więc nie należy się go bać, nawet jeśli ktoś się odchudza. :)
UsuńŹle w sensie mdli mnie ;D Ostatnio pro-zdrowotne wlasciwosci oleju kokosowego zostały obalone ;p
UsuńObalone? Przez kogo? Naukowców wynajętych przez przemysł oleju rzepakowego, który zaczął tracić na sprzedaży. Ludy Polinezji i innych Wysp Pacyfiku całe stulecia swoją dietę opierały na kokosie. Byli zdrowi, nie wiedzieli co to choroby serca. Dopiero gdy przyszła do nich cywilizacja z innymi olejami roślinnymi, zaczęli chorować. Naukowcy przez dziesiątki lat przeprowadzali na tych ludach badania, dowodzące zdrowotnych właściwości kokosu. Nagle przyszło kilku "zaprzedanych" naukowców i wszyscy zaczęli wątpić w zdrowotność kokosu. Są tacy lekarze, którzy nadal mówią, że actimel zwiększa odporność i co? wierzysz w to? Nie. Niektórzy mówią, że dieta roślinna nie ma pełnowartościowego białka. Czy to prawda? Nie, bo już dawno udowodniono, że białko to białko i nie ma podziału na mniej czy bardziej wartościowe. Niestety, dzisiejszy świat napędza przemysł i wielkie koncerny i w wielu przypadkach to oni mówią nam to, w co powinniśmy wg nich wierzyć. Liczy się bilans na plus a nie zdrowie jednostki.
UsuńI jakoś nie wierzę, że Cię mdli po oleju kokosowym (bo innym jak najbardziej) :) To jedyny olej, który nie jełczeje i w żaden negatywny sposób nie wpływa na nasz układ pokarmowy :P
Pozdrawiam ciepło!