Migdałowy mus z białej fasoli (wegański, bezglutenowy, bez cukru)
Zdrowy i jednocześnie pyszny deser, w dodatku, potężne źródło roślinnego białka. To możliwe? Oczywiście! Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych! Poczęstujcie się głębokim w smaku, bez cukrowym, migdałowym musem z białej fasoli (Tak! Z fasoli!), którego cudownego smaku na długo nie zapomnicie.
Na naszym blogu jest już czekoladowy mus z czerwonej fasoli, który cały czas cieszy się niemałą popularnością. Pora więc na ponowne podjęcie tematu fasolowych słodkości. Tym razem postawiliśmy na niezwykle głęboki w smaku migdałowy mus, który oprócz tego, że jest pyszną słodkością, wspaniale uzupełnia białko w wegańskiej diecie. To cudowny deser, który posiada aż dwie odsłony. Wymieszany z odpowiednią ilością roślinnego mleka ma postać słodkiego musu, który podany z sezonowymi owocami stanowi pyszny i zdrowy podwieczorek. Jeśli jednak dodamy do niego mniej mleka, możemy stworzyć z niego wspaniałą pastę kanapkową. Obie postacie fasolowego musu łączy jedno - zdrowie i niepowtarzalny smak.
wegański, bezglutenowy, bez cukru
Migdałowy mus z białej fasoli
(2-3 porcje)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- ok. 60-70 g ksylitolu
- 100 g blanszowanych migdałów, podprażonych na suchej patelni i zmielonych na mąkę
- 100-150 g mleka roślinnego, nalepiej migdałowego
- 1 łyżeczka pasty waniliowej / ekstraktu waniliowego / ziarenka z 1 laski wanilii
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
- do podania: świeże owoce (np. maliny, truskawki, czereśnie, śliwki), płatki migdałowe
- Do malaksera wrzucam fasolę i pozostałe składniki. Gdyby masa była zbyt sucha, dodaję więcej mleka roślinnego.
- Gotową masę próbuję i ewentualnie dodaję więcej ksylitolu.
- Gotowy mus przekładam do miseczek i dekoruję płatkami migdałowymi i świeżymi owocami.
Akurat migdały wolimy w połączeniu z kaszami niż fasolą ;) Ale na pewno Wasza propozycja jest równie dobra ;)
OdpowiedzUsuńMusicie spróbować! Ten mus to hit moich ostatnich warsztatów :D pałaszowali nawet Ci najbardziej oporni :D
Usuńfajne połączenie składników. przeważnie pasty z fasoli robię w wersji wytrawnej, więc taka byłaby miłą odmianą :)
OdpowiedzUsuń