Batoniki owsiane figowo-migdałowe (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)
Naszła Cię ochota na coś słodkiego. O czym marzysz? O pączku, ptysiu, mlecznej czekoladzie...? Ja o moich domowych batonikach owsianych, szczególnie w wersji figowo-migdałowej - w 100 % wegańskiej, bezglutenowej i pozbawionej rafinowanego cukru.
Są takie słodycze, które trzymam w kuchni bezkarnie i cieszę się nimi kiedy tylko najdzie mnie na nie ochota. Bez wyrzutów sumienia. Bez narażenia się na niepożądany przyrost wagi. Nie są to wcale słodycze, które jem na siłę, by zaspokoić chęć na coś słodkiego, aczkolwiek niezdrowego. Każdy kulinarny przepis, który prezentuję na blogu jest według mnie pyszny, pomimo tego, że jest wegański, często bezglutenowy i pozbawiony rafinowanego cukru. Tak jest i z prezentowanymi Wam dzisiaj batonikami owsianymi figowo-migdałowymi. To przekąska o której marzę, gdy nachodzi mnie ochota na słodkie. Te batoniki owsiane są według mnie równie uzależniające co mleczna czekolada czy pączki. Różni je tylko to (albo aż to), że są niesamowicie zdrowe. Jeden ich kęs dostarczy nam masy wartości odżywczych.
wegańskie
- 250 g bezglutenowych płatków owsianych (ok. 2 szklanki) - ja użyłam Amarello
- 100 g surowej kaszy jaglanej (ok. 1/2 szklanki)
- 300 g suszonych fig, najlepiej niesiarkowanych
- 5 łyżek soku pomarańczowego
- 1/2 szklanki mleka roślinnego
- 2 łyżki wody różanej (do kupienia w sklepach z żywnością orientalną)
- 1 łyżka amaretto (można pominąć)
- 75 g płatków migdałowych, uprażych na suchej patelni
- kilka kropli ekstraktu migdałowego
- 1 łyżeczka pasty waniliowej / ekstraktu waniliowgo
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
- szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
- szczypta soli himalajskiej
- do posypania wierzchu - surowa kasza jaglana (można pominąć)
- Do malaksera wrzucam drobno pokrojone suszone figi. Zalewam je gorącym mlekiem, sokiem pomarańczowym, wodą różaną i amaretto. Dodaję szczyptę soli. Całość pozostawiam na 30 min.
- Włączam malakser i wszystko blenduję na gładką masę.
- Dodaję przyprawy, ekstrakt migdałowy, pastę waniliową i całość blenduję na gładką masę.
- Na koniec wrzucam płatki migdałowe i chwilę blenduję - tak by lekko rozdrobnić płatki migdałowe.
- Masę przekładam do miski, dodaję płatki owsiane i surową kaszę jaglaną. Całość dokładnie mieszam, najlepiej za pomocą dłoni.
- Przekładam masę do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie 21x21 cm). Całość wyrównuję i dokładnie ugniatam do spodu. Wierzch posypuję surową kaszą jaglaną i przyciskam ją do masy.
- Blaszkę wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 25-30 min. Jeśli wierzch się przypala, zmniejszam temperaturę o 10 st. C.
- Wyciągam z piekarnika i pozostawiam do przestygnięcia na ok. 30 min. Po tym czasie masę tnę na podłużne batonu i zostawiam do całkowitego ostygnięcia. Zimne już batony przekładam do szczelnego pojemnika i trzymam w lodówce do tygodnia.
Smacznego!
Zapowiadają się wyśmienicie :) Jesteśmy już bardzo ciekawe jak smakuje taka masa figowa na mleku roślinnym :D
OdpowiedzUsuńOj smakuje tak dobrze, że wyjada się ją palcami :p
UsuńWygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs, który jest na moim blogu! :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńrobiłam bardzo podobne batoniki ale z daktylami- figi wszystkie zeżarłam ostatnio ale myślę, że daktyle też się sprawdzą- za to batoników z dodatkiem kaszy jaglanej jeszcze nie próbowałam- a że ją uwielbiam to zapisuję przepis:) to będą już drugie batoniki zainspirowane Twoimi przepisami:)
OdpowiedzUsuńPieczesz z termoobiegiem ?
OdpowiedzUsuńtak
UsuńCzy takie batoniki są chrupiące?
OdpowiedzUsuńPól na pół - cudownie chrupie w nich kasza jaglana :)
Usuńdaktyle można zamienić na rodzynki?
OdpowiedzUsuńMożna. Mają trochę inny smak, ale nadal będzie pysznie! :)
Usuń