- Tak nie wygląda i nie smakuje dobrze przyrządzona pak choi - powiedział, gdy spróbował podanego mi w restauracji dania.
- No mam nadzieję, bo to danie kompletnie mi nie smakuje.
- Zrobię ci tysiąc razy lepszą.
- Taaa... Obiecujesz? - spoglądnęłam na niego z niedowierzaniem.
- Yhm - odparł przełykając swój pad thai.
- Ok. To jutro ty robisz obiad.
I zrobił. Ja leżałam, pachniałam i się relaksowałam. Więcej takich dni poproszę. A jego wersja pak choi, co tu gadać. Niebo w gębie!
- 6 sztuk pak choi
- 3 ząbki czosnku
- sos sojowy Tamari
- duża garść orzeszków nerkowca podprażonych na suchej patelni
- olej ryżowy do smażenia
- Na patelni, a jeśli to możliwe w woku, na oleju podsmażam poszatkowane ząbki czosnku.
- Gdy czosnek się przysmaży, przekładam go do miseczki i na tą samą patelnię (wok) wrzucam przekrojone na pół pak choi. Smażę ok. 5 min (w woku krócej).
- Całość podlewam sosem Tamari i odrobiną wody. Jeszcze chwilę podsmażam. Dodaję czosnek, mieszam i smażę jeszcze ok. 1 min.
- Gotową pak choi przekładam do misek, podlewam powstałym na patelni sosem i posypuję rozdrobnionymi w moździerzu orzeszkami nerkowca.
Smacznego!
omnom :)
OdpowiedzUsuńnie jadłam, ale słyszałam i widziałam.... teraz czas by w końcu wypróbować, tym bardziej tak polecane i przepysznie wyglądające jak Wasze :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, zachęcamy do wypróbowania :) Daj znać, jeśli spróbujesz :) Buziaki!
UsuńGdzie nabyliście pak choi? Znamy ale tylko z wiedzy teoretycznej.
OdpowiedzUsuńZnów rozpoczniemy poszukiwania jak za jarmużem xD
Ja kupuję w Almie :)
UsuńZrobiłam, było pyszne! Dziękuje za ten przepis. Nie umiem gotować i proste, małoskładnikowe przepisy są dla mnie jak zbawienie ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę! Smacznego! <3
Usuń