Orkisz z brunatnymi pieczarkami i szpinakiem (wegańskie)
Kilka przypadkowych produktów zalegających półki lodówki, szczypta serca - raz dwa i danie gotowe. Przecież geniusz tkwi w prostocie...
Uwierzcie, jedząc to danie pełne przypadkowości, uszy się trzęsą. Szkoda, że nie zostało nic na dokładkę ;p
Uwielbiam potrawy "śmietnikowe". A Wy? Idziecie czasem na żywioł? :)
(2 porcje)
- 100 g orkiszu omielonego (można zastąpić pęczakiem)
- 1/2 kostki ekologicznego bulionu warzywnego
- 1 duża cebula (lub 2 małe)
- 3 ząbki czosnku
- 500 g pieczarek brunatnych (można użyć zwykłych)
- 150 g świeżego szpinaku
- kilka gałązek świeżego tymianku (można zastąpić 1/2 łyżeczki suszonego)
- pęczek pietruszki (część do posypania gotowej potrawy)
- sól, pieprz
- oliwa
- Orkisz gotujemy do miękkości z dodatkiem 1/2 kostki ekologicznego bulionu warzywnego.
- Na patelni na oliwie podsmażam pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy cebula się zeszkli dodaję posiekane ząbki czosnku.
- Do cebuli i czosnku dodaję pokrojone pieczarki (duże na ćwiartki, a małe na połówki) - dwie garście pieczarek, najlepiej tych najmniejszych zostawiam. Całość smażę pod przykryciem, do czasu aż pieczarki puszczą wodę. Odkrywam garnek, czekam aż woda wyparuję i wysmażam pieczarki na rumiano. W międzyczasie, gdy grzyby się smażą dodaję tymianek i garść posiekanej, świeżej pietruszki. Porządnie solę, pieprzę.
- Dodaję ugotowany orkisz i szpinak. Chwilę podsmażam.
- W międzyczasie na osobnej patelni przysmażam na rumiano pozostawione wcześniej pieczarki. Całość solę i pieprzę.
- Gotowe danie wykładam na talerze. Na górze układam przyrumienione pieczarki i posypuję posiekaną, świeżą natką pietruszki.
Smacznego!
Pyszne danie. Zapraszam do dodania przepisu do akcji Pieczarkowy Tydzień 2015 - dziś już ostatni jej dzień.
OdpowiedzUsuńOj niestety nie zdążyłam :( Ale dziękuję za zaproszenie :*
UsuńOj zdarza się! Zwłaszcza wtedy kiedy przychodzi się głodny jak wilk z uczelni/pracy a na zakupy czasu nie było :)
OdpowiedzUsuńZdarza się też, że wypieki również powstają pod wpływem chwili i składników w lodówce :P
Pieczarki wyglądają smakowicie :)
Tak, zwykle potrzeba zrobienia szybkiego dania i wysprzątania lodówki (kiedy nie było czasu na zakupy) tworzy nowe, czasem oryginalne, ale smaczne dania ;p Ja np. bardzo często zużywam już baaardzo dojrzałe banany, których nikt nie chce jeść, a które idealne są do wypieków ;p
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńtak, ja też lubię takie potrawy i z doświadczenia wiem, że często okazują się być jednymi z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńOj też tak uważam - czasem tworzą się nowe, bardzo dziwne, ale i bardzo smaczne zestawienia smakowe ;p Buziaki!
UsuńTego typu potrawy to zdecydowanie coś dla nas :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, trafiłem tutaj szukając inspiracji na szybkie dania z różnych składników zalegających w domu na półkach.
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja zawsze zachęcam wszystkich do pójścia na żywioł i eksperymentowania ;p Robimy szybki research lodówki i kombinujemy ;p To świetna zabawa! Pozdrawiam ciepło!
UsuńKocham pieczarki oraz szpinak :)
OdpowiedzUsuń