Krem paprykowo-pomidorowy (wegański, bezglutenowy)
Są dni, kiedy nie mam siły na nic, zwłaszcza by gotować i godzinami siedzieć w kuchni. To dni, będące moim mały kulinarnym odwykiem. Niezbędnym, by móc wrócić do gotowania z nową zdwojoną siłą. Siłą, którą potrzebuje do tworzenia w kuchni rzeczy niemożliwych. W takie dni przygotowuję niezwykle proste dania, które praktycznie same się gotują - makarony, pieczone warzywa czy zupy. Jednym z wyżej wymienionych jest krem paprykowo-pomidorowy, niezwykle prosty w wykonaniu. Szybkie blendowanie upieczonych warzyw i mamy pyszną, rozgrzewającą, pozytywnie nastrajającą zupę. Szczerze polecam, nawet w dni, w które rozpiera nas energia :).
(2-3 porcje)
- 1 bakłażan
- 5 czerwonych papryk
- 1 puszka pomidorów bez skóry w zalewie (ok. 400 g)
- 2 małe cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1 kostka ekologicznego bulionu warzywnego rozpuszczona w 2 szklankach przegotowanej wody
- 1 łyżeczka octu winnego/jabłkowego
- 2 łyżeczki syropu z agawy (lub dla nie-wegan syropu z agawy)
- 1/2 - 1 suszona papryczki peperoncino lub szczypta chilli
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka tymianku
- 1/2 łyżeczki oregano
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- oliwa
- sól, pieprz
- do podania: świeżo zmielony pieprz, liski oregano
- do podania: świeżo zmielony pieprz, liski oregano
- Nastawiam piekarnik na 200 st. C.
- Papryki pozbawiam gniazd nasiennych, a bakłażana nakłuwam widelcem.
- Na wysmarowaną oliwą blaszkę wykładam warzywa. Całość lekko skrapiam oliwą. Blaszkę wkładam do piekarnika na ok. 1 h (co jakiś czas warzywa przewracam).
- Upieczone warzywa wyjmuje z piekarnika. Powinny być lekko zwęglone i miękkie. Należy pamiętać, by zostawić sok, który wyciekł z piekących się warzyw.
- Gorące jeszcze papryki wkładam do woreczka na ok. 10 min, co ułatwi ich obieranie. Wyjmuję je z woreczka i obieram ze skóry. Pozbywam się także skóry z upieczonego bakłażana.
- W głębokim garnku podgrzewam olej. Wrzucam na niego pokrojone drobno cebule. Gdy te się zeszklą dodaję poszatkowany czosnek. Całość smażę ok. 2-3 min na mniejszym ogniu, co jakiś czas mieszając i uważając, by czosnek się nie przypalił.
- Dodaję papryki i bakłażana oraz sok, który z nich wyciekł. Chwilę podsmażam.
- Warzywa zalewam puszką pomidorów i kostką warzywnego bulionu ekologicznego rozpuszczonego w 2 szklankach wody. Dodaję pozostałe składniki. Całość gotuję ok. 5 min.
- Zupę miksuję, próbuję i w razie potrzeby doprawiam. W razie gdyby zupa była zbyt gęsta - dolewam odrobinę przegotowanej, ciepłej wody, a gdyby była zbyt rzadka - chwilę gotuję by nadmiar wody odparował.
- Zupę podaję oprószoną świeżo zmielonym pieprzem i listkami świeżego oregano.
właśnie takie kremy lubię najbardziej - proste, szybkie i zdrowe, a do tego najsmaczniejsze! :)
OdpowiedzUsuńwspaniała zupa, a konsystencja idealna!
OdpowiedzUsuńŁączenie papryki i pomidorów jak najbardziej nam odpowiada (pomijając jeden składnik i dobrze wiesz jaki!!!)
OdpowiedzUsuńWszystkie zupy miksowane bardzo nam smakują choć odkryłyśmy je dość późno :)
Spokojnie można zrobić bez bakłażana :p
UsuńWygląda niesamowicie, uwielbiam "pomidorówkę" więc pewnie ten krem przypadłby mi do gustu w dwustu procentach!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kremy :)
OdpowiedzUsuń