Ptasie mleczko z chia, delikatne jak marzenie
Kto nie pamięta z dzieciństwa ptasiego mleczka. Nie ukrywam, że była to moja ulubiona słodycz, którą częstowała mnie jeszcze moja prababcia. Jednakże teraz, ze względu na własne preferencje żywieniowe i zdrowie, nie dotykam masowo produkowanych słodyczy, nawet od święta. Zresztą i tak, to co produkuje się dziś, w niczym nie przypomina smaku mojego dzieciństwa. Postanowiłam zrobić więc zdrową wersję ukochanej przekąski. Po chwili namysłu postawiłam na chia, które przedtem używałam do pianek w tortach. Tak wyszło coś małego, nieskomplikowanego i niezwykle pysznego. Oczywiście, zamiast dwukolorowej pianki można zrobić podwójną ilość białej i obtoczyć ją w roztopionej czekoladzie. Ja jednak wolę moją wersję, bardziej fit :)
Ptasie mleczko z chia
część czekoladowa
- 1 puszka mleczka kokosowego (najlepiej ekologicznego) - 400 g
- 2 łyżki kakao (lub karobu)
- 4 łyżki ksylitolu*
- szczypta cynamonu
- szczypta soli
- 2 łyżeczki agaru
część biała:
- 100 ml mleka roślinnego (u mnie owsiane)
- 4 łyżek nasion chia
- 1 łyżka syropu klonowego / syropu z agawy / w wersji nie-wegańskiej miód
- 3 łyżki ksylitolu*
- 1 łyżka pasty waniliowej / ekstraktu z wanilii / ziarenek z 1 laski wanilii)
- 1 i 1/2 łyżeczki agaru
- Potrzebne nam będą dwa garnki - jeden do części czekoladowej, drugi do części białej. W każdym z nich umieszczam wszystkie składniki oprócz agaru. Całość podgrzewam i jednocześnie dokładnie mieszam trzepaczką. Gdy masa się zagotuję, dodaję agar i bardzo dokładnie mieszam. Całość gotuję jeszcze ok. 2-3 min.
- Blaszkę (20x20cm) wyścielam papierem do pieczenia. Na dno jej wylewam 1/2 masy czekoladowej. Wstawiam do lodówki na ok. 2-5 min.
- Gdy masa lekko stężeje wykładam na nią część białą. Ponownie wstawiam do lodówki, ale tym razem na 10-15 min. W tym czasie reszta masy czekoladowej nam stężeje. Nie martwy się, bo wystarczy ją ponownie podgrzać i dokładnie wymieszać (ewentualnie dodać 1 łyżeczkę mleka, gdyby masa za mocno odparowała).
- Gdy masa z chia lekko stężeje, wylewam na nią pozostałą masę czekoladową.
- Całość przykrywam folią aluminiową lub spożywczą i wstawiam do lodówki na ok. 3 h. Po tym czasie kroję stężałą masę na małe kawałki i rozkoszuje się ich niezwykłą lekkością :)
Smacznego!
*Jeśli lubisz bardzo słodkie desery dodaj ok. 1 łyżki ksylitolu więcej
Nie jadłeś nigdy nasion chia? Proponuję zacząć od podstawowego przepisu na kokosowy pudding z chia.
*Jeśli lubisz bardzo słodkie desery dodaj ok. 1 łyżki ksylitolu więcej

Cudo *_*
OdpowiedzUsuń:) Smakuje też cudownie, musisz spróbować! :) Pozdrawiam ciepło!
UsuńW końcu zrobiłam (rychło w czas ;-) ). Cudne, smaczne, lekkie i nie zabija słodkością. Jedno tylko "ale". Nie wiem od czego to zależy, ale u mnie czekoladowe części nie trzymały się środkowej bieli - przy wykładaniu na talerzyk biała część "zjeżdżała" z dolnej czekolady. Również góra lubiła się ześlizgnąć. Trzeba było szybko jeść, by z talerza nie zwiało całkowicie ;-)
UsuńOj... Nie wiem, co mogło sie stać... Nikomu jeszcze ptasie mleczko z talerza nie uciekało :p a wysłałaś normalnie czekoladowa cześć na biała? Pozdrawiam!
UsuńRacjona u mnie było podobnie że pierwszym razem. Pomogło zupelnie robienie wszystkiego trochę wolniej ;) najpierw zrobiłam połowę czarnej części wsadzilam do lodówki w tym czasie robiąc biała i wylalam ją dopiero jak trochę ostygla potem ciemna na sam koniec jak wszystko polezalo 20 minut w lodówce ��
UsuńUwielbiam przepisy, których jeszcze nie widziałam jak dotąd na innych blogach, jutro wypróbuję! Czy część czekoladowa została zmiksowana na gładko z nasionkami?
OdpowiedzUsuńWitaj, dobrze, że mi zwróciłaś uwagę, w przepisie wystąpił błąd - ta częśc czekoladowa jest bez chia :) Pozdrawiam ciepło! :*
UsuńPOMOCY ekipo TTH! Czy macie gdzieś zapisaną pierwotną wersję przepisu, tą z błędem, z chia również w czekoladowej części? Ta opcja bardziej posmakowała mojemu mężowi i chciałabym mu jutro zrobić :)
UsuńOj nie mamy - wydaje nam się, że było tyle agaru i tyle chia, ile w części śmietankowej. Choć to był tylko błąd przy pisaniu przepisu, więc nic nie możemy gwarantować :(
Usuńbędę eksperymentować zatem ;) dzięki!
Usuńno kuuurczę, chyba muszę w końcu się szarpnąć na chia! :D
OdpowiedzUsuńNo chyba musisz ;p są obłędne :) Buziaki!
UsuńDzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
UsuńA mozna chia zastapic kulkami amarantusa?
OdpowiedzUsuńNiestety nie :) pozdrawiam!
UsuńMoże kulki tapioki?
UsuńMożna, ale niestety nie wiem, w jakich proporcjach :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńGdzie mam wpisać adres do wysyłki? ;-)
OdpowiedzUsuńHahaha :) niestety chyba nie przetrwałoby podróży :p
Usuńpytanie od laika: co to jest pasta waniliowa? To coś, co mam sama przygotować czy kupić? Bo wygląda tak pysznie, że muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPasta ta jest skondensowana esencja waniliowa, ale jeśli nie masz możesz po prostu użyć tejże esencji lub ziarenek z 1 laski wanilii :) pozdrawiam serdecznie!
Usuńte ziarenka wtedy zmielić? maj
UsuńBombowy przepis, w życiu bym nie wpadła na to, by wpakować chia do ptasiego mleczka. Prędzej czy później na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;) mam nadzieje, ze będzie Ci smakować. Pozdrawiam ciepło!
UsuńNajpiękniejsze ptasie mleczko, jakie widziałam! :) Chętnie bym porwała kilka kostek :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;) Zapraszam w takim razie do siebie bo mam nadmiar :p
UsuńA czy ksylitol można zastąpić cukrem trzcinowym? W jakich proporcjach?
OdpowiedzUsuńOczywiście, w takich samych ilościach (ale dodaj 1 łyżki mniej, spróbuj i ewentualnie doslodz). Tylko pianka może lekko zmienić kolor, nie będzie taka bialutka :) pozdrawiam ciepło!
Usuńojojoj, to zachęca :) a gdyby ksylitol zastąpić cukrem? w tej samej ilości czy innej? (nie mam doświadczeń z ksylitolem, no i samego ksylitolu też nie :))
OdpowiedzUsuńAda
Tak, jeśli używasz brązowego użyj go w takich samych ilościach (ale lepiej dodaj 1 łyżkę mniej, spróbuj i ewentualnie dosłodź). Tylko biała część może lekko zmienić kolor. Jeśli chcesz użyć białego cukru, na pewno musisz dać 1 łyżkę mniej. Pozdrawiam ciepło!
UsuńO matko! Wygląda obłędnie! :D
OdpowiedzUsuńSama "czekolada" wygląda tak, że ślinka cieknie :P
Hihihi dziękuję :) Nie ukrywam, że smakuje równie obłędnie :) Buziaki! :*
UsuńZrobione i zjedzone! :D
UsuńWarstwę kokosową pokroiłyśmy w kostki, oblałyśmy gorzką czekoladą i posypałyśmy kokosem :)
Cudownie "strzelające" pesteczki bardzo smakowały nawet naszemu tacie.
Łał! Super! Widzę, że nie brak Wam inwencji twórczej :) Cudownie! :)
Usuńo jejciu, jak w raju - niebo po prostu, niebo w gębie jak to się mówi! świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tak... niebo w gębie :) aż trudno uwierzyć, że wyszło i że smakuje obłędnie :) pozdrawiam ciepło!
Usuńa czy chia można zastąpić siemieniem lnianym?
OdpowiedzUsuńHmm...można, ale siemię lniane ma specyficzny smak i może zepsuć nasze ptasie mleczko :) pozdrawiam ciepło!
UsuńWitam super przepis ale co daje chia jakos nie moge na nią trafić czym można zastąpi pozdrawiam Alicja
UsuńNiestety, chia jest tu głównym składnikiem. Jest w każdym Piotrze i Pawle :)
UsuńPozdrawiam!
Super zrobilam juz dwa razy i musze powiedziec ze trzeba bardzo uwazac i postepowac zgodnie ze wskazówkami za pierwszym razem idealne drugi raz wrzuciłam żelatyne przed zagotowaniem jak łatwo sie domyslec mleczko sie nie stężało ale zrobiłam z tego deser do kubeczków
UsuńNo niestety, to łatwy przepis, ale trzeba robić go dokładnie, punkt po punkcie ;p
UsuńDeserem w kubeczkach też bym nie pogardziła ;p
Mm... Przepysznie! Został jeszcze kawałek, może wpadnę? ;)
OdpowiedzUsuń:) Niestety wszystko się rozeszło.. choć dość sporo zrobiłam :)
Usuńjestem pod wrażeniem!!!!!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam! :)
Usuńczy można zastąpić agar żelatyną (ewentualnie podpowiesz w jakich proporcjach)? akurat tego składnika brakuje mi obecnie w kuchni, a przepis się do mnie uśmiecha i kusi żeby szybko wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWitaj, można, ale niestety nie wiem, w jakich proporcjach, bo w ogóle nie używam jej w kuchni. Pozdrawiam!
UsuńWłaśnie odkryłam Twój blog i krążę po przepisach... Ale miazga!! Robię wszystko :D
OdpowiedzUsuńWitaj, bardzo cieszę się, że blog przypadł Ci do gustu :) pozdrawiam cieplutko! :*
UsuńIntrygujące :)
OdpowiedzUsuńKupiłam chia i mleko owsiane, dziś skompletuję resztę i deser na weekend jak znalazł. Wygląda kuuusząco, mniam ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz nim zachwycona tak samo jak ja :) Daj znać, jak wyszło :) Pozdrawiam ciepło!
UsuńWyszło pycha :) I to nie tylko moje zdanie, lecz także i nie-wege ludków, także jest to naprawdę dobry przepis! Ale nie wygląda tak ładnie, jak Twoje. To nic jednak. Może następnym razem zrobię w pucharkach. Wtedy też będzie więcej dobra w jednej porcji na raz ;)
UsuńSuper!!! Największy komplement, że smakuje również nie-weganom :) Wyglądem się nie przejmuj, najbardziej liczy się smak. Pomysł w pucharkach super! Pozdrawiam ciepło :*
UsuńUwielbiam ptasie mleczko, muszę koniecznie kupić nasiona chia i wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz :) Mam nadzieję, że moja wersja Ci zasmakuję. Pamiętaj tylko, że nie jest za słodka - jeśli chcesz bardzo słodką tak jak pierwowzór, dodaj do każdej z mas trochę więcej ksylotolu :) Pozdrawiam ciepło!
UsuńJak długo trzymają? i czy trzeba przechowywać je w lodówce? prosze o odpowiedź <3
OdpowiedzUsuńOk. 3-4 dni. Tak, trzeba trzymać je w lodówce, najlepiej, szczelnie zamknięte, bo łatwo "łapią" zapachy :) Buziaki!
Usuńwydaje się pyszne, na pewno zdrowe, mam pytanie wyłącznie do osób, które to jadły: czy nie wystąpił pewien niepożądany efekt, który potrafi być przy większej ilości ksylitolu ?
OdpowiedzUsuńJa to jadłam, moja rodzina, przyjaciele. Jeśli ktoś ma problemy z ksylitolerm, polecam erytrol. Natomiast u nas nic nie zaobserwowałam. Zresztą, ilość ksylitolu wydaje się duża, ale nikt z nas całej blaszki ptasiego mleczka nie zjadł - max 5 kawałków :) Zapewne, po spożyciu całej blaszki mogłoby coś się dziać ;p Pozdrawiam ciepło!
UsuńBardzo oryginalna wersja ptasiego mleczka :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że trochę oryginalna ;p ale obiecuję, że pyszna :* Buziaki!
UsuńNajlepsze ciacho ever
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo cieszę się, że Tobie wyszło i smakowało. Jak pisałaś, że nie zastyga, byłam zasmucona, ale jak widać, trzeba było trochę poczekać, tym bardziej, że używałaś żelatyny. Ściskam mocno!
UsuńNajgorsze to czekanie kochana , nie należę do osob cierpliwych na takie pysznosci :-)
UsuńHahaha witaj w klubie xD Niestety życie wciąż uczy mnie tej cierpliwości (ale idzie ciężko;p)
UsuńWitam, a czy z braku agaru można użyć żelatyny w tych samych proporcjach?
OdpowiedzUsuńWitaj, niestety w mojej kuchni nie używam żelatyny, ale koleżanka w komentarzach powyżej (Bożena Gierach) robiła z żelatyną w takich samych proporcjach. Ja bym dla pewności dodała jej 1/2 łyżeczki więcej, bo żelatyna mniej ścina niż agar, ale Bożenie wyszło :p Pozdrawiam ciepło!
UsuńTak wyszlo i szybko poszło ,ale do bialego srodka dalabym wiecej
UsuńxD Też tak myślałam, bo poczytałam trochę i żelatyna jest dwa razy słabsza niż agar :) Pozdrawiam ciepło!
Usuńo mamuniu! właśnie oniemiałam z zachwytu! zapisuję na listę do zrobienia, zapasy chia i mleczka kokoswego mam, więc będę działać :D
OdpowiedzUsuńDziałaj działaj! Bo to nie tylko ślicznie wygląda, ale smakuje :) Daj znać, jak wyszło i czy smakowało :) Buziaki!!!
UsuńZrobiłam i jest przepyszne. A następnym razem zrobię polane czekoladą :)
OdpowiedzUsuńSuper! Wersja z czekoladą również jest pyszna, choć już nie taka light ;p Buziaki!!!
UsuńŚwietny pomysł na zdrowszą wersję ptasiego mleczka! Zapisuję przepis do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że Ci zasmakuje. Daj znać, jak wyszło :) Buziaki!!!
UsuńWitam - mam takie pytanko, bo niedlugo zamierzam robic to cudo - rozumiem, że jednoczesnie nastawiam na gaz te dwa garnki, ale czy nie szkodzi, ze masa biala na te 5 minut zostanie bezczynna? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie szkodzi. Jak zgęstnieje, włóż z powrotem na gaz i wymieszaj. Masa znów zrobi się rzadka. Pozdrawiam ciepło!
UsuńCzy zamiast mleczka kokosowego można uzyć innego? ryżowego, owsianego, migdałowego?
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kokosem...
Inne mleko nie da rady, bo musi być tłuste. Ewentualnie możesz użyć jakiejś śmietanki roślinnej. Pozdrawiam ciepło!
Usuńa ja mam pytanie jakie konkretnie mleko kokosowe polecasz? bo np tym z rossmana ja się chyba nie umiem obchodzic, zawsze wszystko wychodzi mi kompletnie niesmaczne z niego :/ wiesz bardzo prosze o konkret marke, bylabym MEGA wdzieczna, pozdrawiam.
UsuńJa używam tego : http://www.ekofit24.pl/produkt/603/sosy-dania-gotowe-ekologiczne-mleko-kokosowe-22-tluszczu-bio-400-ml-terrasana.html - jest cudowne. A jeśli akurat go nie dostanę to kupuję w piotrze i pawle to : http://sklep.kuchnieswiata.com.pl/product-pol-110-Mleczko-kokosowe-400ml-.html - też jest świetne choć mniej kokosowe w smaku i nie eko :) Szczerze, ja szerokim łukiem omijam "ekologiczne" produkty w rossmanie. Nigdy nie były takie dobre, jak te kupione z innych firm eko, a i niska cena mi "śmierdzi" ;p Buziaki!
UsuńA czy mozna uzyc mleka kokosowego z pudełka? Tez bardzo tluste, mega kokosowe. Wole unikać produktów z puszek :)
UsuńWitaj, można :)
UsuńP.S. Rozetnij karton i zobacz, że jest on także wewnątrz pokryty aluminium :(
Ciacho wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji jeżeli ktoś chciałby poczytać o tym jak Wedel walczył o markę "Ptasie Mleczko" to polecam: http://znakitowarowe-blog.pl/ptasie-mleczko/
O dzięki! Mam nadzieję, że do mnie się nie odezwą ;p Jeśli tak to po prostu zmienię nazwę ciasta ;p Pozdrawiam ciepło!
UsuńSuper przepis na zdrowy deser!
OdpowiedzUsuńPróbowałam, wszystko poszło zgodnie z planem.
To mój pierwszy raz z chia, mam więc pytanie: czy one powinny chrupać? Może nie napęczniały odpowiednio w trakcie gotowania?
Po co w przepisie jest syrop?
Nie dodałam pasty waniliowej i też wyszło dobre. Muszę kupić i dodam następnym razem :)
Nie, nie powinny za bardzo chrupać :) - pod wpływem gotowania miękną.
UsuńSyrop z agawy = miód = słodkość :)
Pozdrawiam cieplutko!
I mam jeszcze jedno pytanie: czy używałaś całej zwartości puszki, czy tylko tej części stałej?
OdpowiedzUsuńCałej :)
UsuńWygląda świetnie ! Takiego przepisu jeszcze nie widziałam, a bardzo lubię chia ! :)
OdpowiedzUsuńJuż jeden raz próbowałam zrobić coś z agarem, ale nic z tego dobrego nie wyszło. Jednak tym razem trafiłam na twój przepis.. jest genialny ! Wszystko wyszło idealnie, dokładnie jak na obrazku ! :)
OdpowiedzUsuńOj cudownie! Bardzo się cieszę :*
UsuńSmacznego!
Pozdrawiam ciepło :)
Wow! :) Zapisuję koniecznie i wypróbuję w niedługim czasie. Dzięki za pomysł! :)
OdpowiedzUsuńCzy mleko owsiane mogę zastąpić zwykłym krowim ;)
OdpowiedzUsuńtak
UsuńCzy mleko kokosowe ma być schłodzone wczesniej w lodowce? Wlewamy całą zawartość puszki?
OdpowiedzUsuńNie, nie musi być schłodzone, bo go nie ubijamy, a używamy całej zawartości puszki.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Zastanawiam sie jakby to smakowało bez ksylitolu...
OdpowiedzUsuńZrób, podziel się :)
UsuńWygląda cudnie, muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńmi wyszły twarde i gumiate :(
OdpowiedzUsuńto dziwne, mi zawsze wychodzą pyszne - zresztą prześledź komentarze, innym także :)
Usuńp.s nie jest błąd?- moze nie wyszło przez to gotowanie, ja słyszałam ze agar tylko trzeba doprowadzic do wrzenia nie gotowac
OdpowiedzUsuńagar trzeba chwilę pogotować - wtedy uwalniają się jego właściwości i traci nieprzyjemny dla niektórych smak. Nie trzeba 10 min, ale ok. 1-2, tylko 10 minut służy tu zredukowaniu masy i napęcznieniu nasionek chia
Usuńa ile gram agaru wchodzi na Twoja łyżeczkę? bo mozliwe ze moje sa wieksze i stad ta gumowatosc
OdpowiedzUsuńok. 3-4 g, trudno zważyć, bo agar jest strasznie leciutki.
UsuńA dałaś całe mleczko czy tylko śmietanę kokosową.
Gotowałaś na bardzo dużym ogniu?
mleczko całe, ogień chyba był ok jesli miała sie troche zredukowac zawartość. Obawiam się ze ja wszedzie dałam o ciut agaru wiecej - zamiast 6-8 g wsypałam do pierwszej warstwy swoja łyzeczką 10 g.. wiec i do drugiej mogło pójść podobnie. na mleku kokosowym jakiej firmy pracujesz?
UsuńTo tu pies pogrzebany - agar to trudny produkt (niestety trudniejszy niż żelatyna) - dasz 1/2 łyżeczki więcej i czuć różnicę... A Ty dałaś podwójną ilość :)
UsuńMleczko:
- ekologiczne firmy Terrasana ok. 10 zł - bardzo duża zawartość kokosu - ok. 80 %
- ok jest też nieekologiczne Real Thai ok. 8 zł (innych nieekologicznych nie ruszam)
Pozdrawiam!
nareszcie fajny blog gdzie ktoś odpowiada :) dziekuje za wskazowki :)
Usuńpowiedz mi jeszcze jakie mleczko kokosowe da sie ubić - takie czasem widze przepisy a mi to własnie z terrasany za chiny sie nie chciało
:)
Usuńoooo.... terrasana mi się zawsze ubija :( musi być b. dobrze schłodzona (ale pewnie to już wiesz)
Spróbuj Real Thai - jest świetne :)
Z Wikipedii wyczytałam ze agar jest ciężko przysfajalne przez czlowieka a dla czszura w odpowiedniej dawce smiertelny .Czy jednak ta żelatyna nie lepsza??
OdpowiedzUsuńTo lepiej poczytaj o kupnej żelatynie :)
UsuńJa bym nie sugerowała się Wikipedią, prędzej zabije Cię paracetamol.
Pozdrawiam!
wygląda super :) a jak smakuje? super pomysł :)
OdpowiedzUsuńtak jak wygląda :)
Usuńa ja mam pytanie gdzi eprzechowywac ptasie mleczko ? w lodowce caly czas ? czy pozniej mozna zostawic gdzies indziej? schladza sie w lodowce nie moge doczekac sie az stezeje mocniej by sprobowac :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej w lodówce, tak, aby nie wysychało - dłużej zachowa świeżość.
UsuńMam nadzieję, że się podzielisz efektem :)
Zrobię na święta :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego przepisu i obejrzeniu zdjęć pozostało mi tylko szukac sklepu z tanim koraebem i agar agra zakupić. W końcu znalazłam ciekawy przepis bez cukru. Dziekuję :-))
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Leclercu, ale jaka cena była...hmm nie pamiętam :/ tak czy siak agar jest bardzo wydajny.
UsuńJak bardzo jest to kaloryczne?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie liczę kalorii :) Szczególnie, gdy podstawą przepisu jest mleczko kokosowe, które nie tuczy :) Pozdrawiam!
UsuńKochani :) przyglądam się, jak zresztą większości blogów od dawna i korzystam częsciowo z przepisów lub całości, nie zawsze wychodzi, bo nie zawsze wszystko jest, bo niedopatrzyłam czegoś, w tym wypadku też nie miałam tego co trzeba, ale stworzyłam coś takiego http://vegevegacykl.blogspot.com/ Wyszło super! już myślałam, że nie zdążę zrobić zdjęcia ;) mam nadzieję, że nie popełniam jakiegoś faux pas, albo regulaminu nie łamię z tym linkiem, ale zainspirowaliście mnie, żeby się tym podzielić. BAARDZO Wam dziękuję Buziaki
OdpowiedzUsuńSuper! Miło, że inspirujemy :)
UsuńMam pytanie do białej masy :) Zrobiłam to mleczko z identycznych składników, dodałam proponowany miód zamiast agawy (może to w nim problem?), ale moja masa nie jest taka biała... Jest taka troszkę szarobura... :/ I nie wiem czemu.. ech.. :) Pozdrawiam świątecznie :) Karolina
OdpowiedzUsuńWina miodu - są miody w kolorze białym, pomarańczowym, a nawet brązowym.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Myślę też, że może wina mleczka kokosowego? Bo moje nie było z tych najdroższych, a w puszce było chyba więcej wody niż tego mleczka. Widziałam na innych stronach także to ptasie mleczko i nikt tam nie pisał o białym miodzie więc pewnie część z tych ludzi użyła normalnego. Syrop z agawy też chyba jest żółtawy? :) Sama już nie wiem. Jak będę robić go kolejny raz to wtedy zobaczę, czyja wina. Miodu czy mleczka :D Dziękuję za szybką odp! Pozdrawiam! K
OdpowiedzUsuńNo większość miodów ma kolor żółty - ja też takiego używam. Mogłaś użyć gryczanego, który jest brązowy.
UsuńA ile dodałaś tego miodu? 1 łyżkę? Płaską? Czubatą? Jaki kolor masa miała po dodaniu miodu? W dobrym mleczku kokosowym jest ok. 70-80% śmietany kokosowej i reszta wody. Jeśli mleczko miało kolor biały pod wpływem stygnięcia nie zmieniłoby barwy :) Chyba że było tak rozwodnione i nie posiadało koloru, że miód zdominował.
Miód był spadziowy, ale... po całej nocy w lodwóce, masa jest bielsza! :D A podczas przygotowywania zanim dodałam miód, to po dodaniu mleczka już był taki kolor nieciekawy... Dziękuję za wszystkie rady i szybkie odp.! :) Pozdrawiam! K
OdpowiedzUsuńFajny przepisik :)
OdpowiedzUsuńmam pytanko, bo ślinka mi leci :)
OdpowiedzUsuńmasa biała: puszka mleka kokosowego 400g (=400ml?) i 100 ml mleka roslinnego. moze to byc dodatkowe 100 ml mleka kokosowego czyli 500 ml mleka kokosowego w sumie? (jeśli nie, to jakie jeszcze moze byc oprócz owsianego i sojowego?)
Tak, 400 ml. Ja bym dała inne mleko, bo kokosowe jest za ciężkie (chyba że to 100 ml to będzie napój kokosowy taki w kartoniku a nie tłuste mleko kokosowe). To 100 ml to może być każde mleko roślinne, a jeśli jesteś wegetarianką także zwierzęce :)
UsuńPozdrawiam!
a, woda kokosowa. może być bo mam w sklepie w pobliżu :) dziękuję :) nie jestem wegetarianką, jem paleo :) więc krowie odpada (nie)stety :) może spróbuję zrobić migdałowe... czy też będzie za tłuste? :)
UsuńWoda kokosowa odpada - potrzebny jest tłuszcz. Mleko kokosowe może być, ale nie to samo. Niestety, nie jest tak tłuste jak mleko kokosowe. Pozdrawiam!
Usuńdziękuję za odpowiedzi i proszę o jeszcze jedną i z góry dziękuję za cierpliwość :) czy może być mleko kokosowe robione w domu z wiórków kokosowych zamiast puszki czy takie domowe będzie za mało tłuste? (600 g wiórków na 2 litry wody) lub np. puszka terrasana + mleko koko robione w domu :) oj, coś czuję, że chyba dla tego przepisu złamie zasady i użyję mleka krowiego :D w sumie to tylko 100 ml :D
UsuńJa bym zrobiła tak - puszka + mleko robione w domu (może być też krowie) :)
UsuńPozdrawiam!
Czy możesz podać alternatywę agaru? Niestety jestem na niego uczulona :(
OdpowiedzUsuńTylko żelatyna. Ja jej nie używam, ale w komentarza znajdziesz coś na jej temat.
UsuńChyba, że jesteś weganką - wtedy pektyna, ale nie mam pojęcia, jak jej tu użyć
Czy konieczny jest papier do pieczenia, czy masę można wylać bezpośrednio na tortownicę?
OdpowiedzUsuńTak, konieczny tu jest papier do pieczenia, inaczej będzie miała problem z wyciągnięciem go z blaszki. Chyba,ze jak mówisz używasz tortownicy z odpinanymi bokami. To wysmaruj ją delikatnie olejem.
UsuńCzym można zastąpić ksylitol?
OdpowiedzUsuńCukrem, erytrolem. Może być też stewia, ale w mniejszej ilości.
UsuńMoże się powtórzę, ale gdzie dostane ten agar?
OdpowiedzUsuńW każdym sklepie ze zdrową żywnością :) Pozdrawiam!
UsuńRobiłam i muszę przyznać że jest super :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam i jest obłednie pyszne :) oczywiście musiałam podać przepis dalej bo jest takie cudowne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :*
UsuńPtasie mleczko czeka w lodówce, za 3h będę próbować tego cuda! Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńBlog i przepisy- rewelacja :)
Dziękuję :*
UsuńLiczę, że będzie smakować :)
Pozdrawiam ciepło!
Witam, przepis obledny zastanawiam się tylko czy można mrozic? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUważam, że tak, pokrojone. Jednak to taki lekkie, że znika raz dwa :)
UsuńJeśli chcemy użyć czekolady do po prostu rozpuścić i polać czy coś do niej dodawać? :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa bym dodała odrobinę mleka roślinnego i szczyptę soli :)
UsuńCzy mleko roslinne mozna zastapic krowim? I czym zastapic agar?
OdpowiedzUsuńMożna.
UsuńŻelatyną.
Pozdrawiam!
Witam. Mleczko siedzi w lodówce, ale sam smak tych poszczególnych mas...boski. Nawet mąż podniósł do góry brwi kiedy dałam do spróbowania. Bajka;)))
OdpowiedzUsuńDeserek będzie na jutro dla mięsożernych przyjaciół;)))ciekawa jestem ich opinii.
Pozdrawiam.Agattt
Bardzo się cieszę, że mleczko smakuje! Trzymam kciuki za reakcje gości :*
UsuńPozdrawiam ciepło!
Mleczko zrobiło furorę. Znikało z patery w tempie expresowym.
UsuńMusiałam zapakować" na wynos".
Nic to. Jutro robię kolejne:)))
Dziekuję i pozdrawiam:)
Agattt
Cieszę się niezmiernie!!! Choć z doświadczenia wiem, że ptasie mleczko z chia rusza nawet największych niedowiarków jeśli chodzi o weganizm czy zdrowe odżywiania :P
UsuńBuziaki!
Wyglada świetnie i zastanawiam sie czy mozna czyms zastapic agar? :/
OdpowiedzUsuńWitaj, proszę poczytaj wcześniejsze komentarze :)
UsuńAgar jest już dostępny w każdym Piotrze i Pawle i kosztuje ok. 4 zł :)
HEj, sliczne to mleczko i musze koniecznie zrobic, jednak musze ominac to wino - w mojej diecie nie uzywam zadnego alkoholu, czy w zwiazku z tym przepis nadal bedzie ok??
OdpowiedzUsuńJakie wino? W tym przepisie nie ma wina :)
UsuńZresztą, jeśli w przepisie wino gotujemy, to alkohol wyparowuje, zostaje sam smak :)
Pozdrawiam ciepło!
Właśnie niedługo minie 3h w lodówce, ale już wiem, że nie wyszło :( Generalnie to blaszkę mam dokładnie wymiarami jak w przepisie, ale nie wyszło mi tej czekoladowej masy tak dużo by spód był tak gruby jak na zdjęciu, a już na masę u góry ledwie starczyło. Natomiast jeśli chodzi o masę białą to czy jeśli chodzi o mleko kokosowe to powinnam je odsączyć z wody? Bo wrzuciłam całą puszkę i zauważyłam przy rozlewaniu do blaszki, że jednak nie jest ścięta ta masa i pływa w wodzie.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, skąd wiesz, jakiej grubości mamy masę czekoladową - to zdjęcie, a wielkość na nim jest względna. Masy zawsze starcza, trzeba ją równo rozprowadzić.
UsuńNiestety, nie wiem, o co Ci chodzi z mleczkiem kokosowym. Wrzucamy całą puszkę - grudki w niej pod wpływem ciepła się rozpuszczą, tym bardziej, że całość chwil gotujesz. Gotowałaś w ogóle i mieszałaś? :)
Czy agar jest tu konieczny? I czy mogłabym zmiksować Biała masę elektrycznym mikserem zamiast ręcznego? Nie będzie wtedy bardziej kremowa?
OdpowiedzUsuńKonieczny. Postępuj według przepisu, a będzie idealnie :)
UsuńMam problem z jedzeniem kokosu, czy da się mleczko kokosowe zastąpić np sojowym lub zwykłym?
OdpowiedzUsuńWitam, czy moge zastąpić Ksylitol glukoza ? Jak tak to jakie proporcje ? :)
OdpowiedzUsuńMożesz, ale nie wiem, w jakich ilościach
UsuńKobietko! żałuję że dopiero teraz odkryłam Twojego bloga!! Toż to magia :O będę tu zaglądać zdecydowanie częściej !! <3
OdpowiedzUsuńSerducho się raduje czytając takie komentarze :*
UsuńWitam, właśnie zrobiłam super deser, tylko część biała wyszła mi szara :-(, nie wiem dlaczego?
OdpowiedzUsuńWitaj :)
Usuń1. Jakiego słodzidła użyłaś?
2. Czy samo mleczko nie miało delikatnego szarawego odcienia? Zdarzyło mi się na takie trafić :)
niestety jedna z Pań przywłaszczyła sobie Pani przepis: http://smaker.pl/przepis-ptasie-mleczko-z-chia,123544,julia-xx.html, bez podania źródła, nawet opis wykonania skopiowany, żenada...
OdpowiedzUsuńJusti82
Dzięki Kochana za wiadomość :*
UsuńWitam, podpowiedzcie proszę czym zastąpie agar? PS. Nie jestem wege, ani gluten free :)
OdpowiedzUsuńżelatyna - ale nie wiem, w jakiej proporcji :(
UsuńJaki wymiar blaszki do pieczenia ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńInformacja dla osób które chcą( lub jak ja-muszą),zamiast agaru użyć żelatyny: żelatyny dodajemy 2 razy więcej niż agaru. Nie rozpuszczamy w wodzie, nie pęczniejemy jej...prosto z opakowania do mas i dalej postępujemy jak w przepisie mleczka. Wszystko spokojnie i ładnie zastyga.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to,że jutro goście (13.03 Krystyny) a mleczka nie ma już w połowie:)))
Pozdrawiam
Agattt
O! Dzięki :* Przyda się nie weganom :*
UsuńSmacznego!
Bardzo proszę;)))
UsuńNawet z żelatyną to mleczko jest Boskie;)))
Pozdr
Agattt
WITAM
OdpowiedzUsuńCZY DO MLECZKO KOKOSOWEGO TWARDA CZESC CZY CALA PUSZKA?
Cała puszka.
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńCzy agar dodajemy do białej masy i czekoladowej?
Pozdrawiam
tak
UsuńWpadałam tu co jakiś czas, próbowałam różnych przepisów i jak dotąd nic mnie nie zawiodło. Ale ptasim mleczkiem kupiłaś mnie na zawsze :) Choć byłam sceptyczna, bo agar jest dosyć trudny "w obsłudze" i bałam się, że nie wyjdzie. A wyszło pyszne! Jak myślisz dałoby się pozbyć jeszcze ksylitolu na rzecz syropu klonowego albo daktyli zmiksowanych? Żeby już zrobić taką super naturalną i zdrową wersję :)
OdpowiedzUsuńPS. Ja robiłam nie z mleka w puszcze tylko w kartonie firmy Real Thai. W razie gdyby ktoś się zastanawiał czy z takim wyjdzie.
Bardzo mi miło :*
UsuńW kartonie mleko Real Thai jest takie same jak w puszce :)
Kochana, co do zmiany na syrop klonowy - możesz to zrobić tylko po 1. mleczko będzie ciemne, nie białe po 2. dodajesz ok. 80 ml dodatkowego płynu, więc musisz zwiększyć ilość agaru. Co do ilości, to nie mogę Ci obiecać, że będzie ok, ale spróbuj dać dodatkowo 1/4 łyżeczki agaru więcej. Najlepiej zrobić test z kakaową warstwą. Dodaj więcej agaru i zrób pierwszą ciemną warstwę. Gdy będzie ok i stężeje, to znaczy, że jest ok i możesz robić białą częśc :)
Pozdrawiam! :*
Udało się!!!!!!!!!!! :D Wyszło pyszne! Świetny przepis!! :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńczy po zagotowaniu masy i dodaniu do niej agaru studzimy całość przed włożeniem do lodówki?
ps. przepisy są super, dzisiaj zrobiłam ciasto gruszkowe :) wyszło pyszne i pasztet jaglany z soczewicą.
Nie, masę od razu wkładamy do lodówki :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Świetny przepis do przetestowania!
OdpowiedzUsuńa nada się śmietanka z Real Thai zamiast mleka kokosowego?
OdpowiedzUsuńPowinno być ok :)
UsuńWłaśnie wylalam biała masę na czekoladowa i wszystko sie zmieszalo😕 4 minuty akurat u mnie okazało się trochę malo dla spodu. Zobaczymy co dalej 😉
OdpowiedzUsuń