Nalewka z grzybów Shitake - "shitakówka"

Jedliście kiedyś grzyby Shitake? Jeśli nie to na pewno o nich słyszeliście. Grzyby te powoli docierają do nas, jednak już od tysięcy lat funkcjonują w medycynie Dalekiego Wschodu jako "eliksir życia". Nie tylko pomagają odzyskać nam energię, wzmacniają nasz organizm, ale przede wszystkim są wykorzystywane jako lekarstwo na wiele chorób m.in. nowotwór, choroby serca czy wrzody. Co jeszcze bardziej zaskakujące, ostatnie badania stwierdziły, że grzyby Shitake zapobiegają rozmnażaniu się w tkankach wirusa HIV. Więcej o grzybach Shitake możecie przeczytać na stronie shiitakepolska.pl. Teraz najważniejsze, a co, jeśli wam powiem, że z tych grzybów można zrobić nalewkę i raczyć się nią w naszych domostwach? Powiecie pewnie, "nalewka z grzybów - bleeee". Niespodzianka, owy napitek jest nadzwyczaj pyszny, nie czuć wcale w nim grzybnego posmaku. Co istotne, jest to nalewka na którą nie musicie czekać pół roku, wystarczy kilka tygodni. Nie ukrywam, że przebiła ona moją ukochaną morelówkę. Jest idealna na jesienne i zimowe wieczory, kiedy chcecie rozgrzać wasz organizm czymś mocniejszym (a jednocześnie zdrowym!). Podobno kiedy ją pijesz, wiagra jest zbyteczna - nie wiem, nie testowałam ;p. Przepis na nią zaczerpnęłam stąd. Buziaki!



Kukbuk i bezglutenowe ptasie mleczko z nasionami chia i owocami leśnymi

Kochani, dzisiaj True taste hunters świętuje, ponieważ nasz przepis ponownie pojawił się na stronie internetowej Kukbuka. Jest to nowa wersja znanego już wam Wegańskiego bezglutenowego ptasiego mleczka z nasionami chia, zrobiona specjalnie dla magazynu. Mamy nadzieję, że i ona wam zasmakuje :)



Orzeźwiający chłodnik z awokado i ogórka

W tym roku słońce nas rozpieszcza. Połowa września, a zdaje się, jakby nadal był sierpień. Dni są jeszcze ciepłe, choć niestety ich krótkość przypomina, że nadchodzi jesień. To ostatni dzwonek by zatrzymać na chwilę lato i zrobić chłodnik. 



Ogórek i miód. Duet doskonały!

Czasem dziwne, abstrakcyjne dla nas połączenia smakują nadzwyczaj dobrze. Tak jakby od zawsze tworzyły zgrany duet. Tak było z zielonym ogórkiem i miodem. Pierwszy raz usłyszałam o tym od jego mamy. Ogórek i miód? Nie mieściło mi się w głowie. Zaintrygowana i ciekawa na drugi dzień pobiegłam kupić ogórki. Efekt? Zaskakująco pyszny! Świeżość ogórka, jego wilgotność połączona z lepkim, słodkim miodem. Rewelacja! Oczywiście weganie mogą spokojnie zastąpić miód syropem z agawy. Obiecuję, będzie pysznie! I co? Odważycie się...?




Chleb bezglutenowy z ziarnami. Dziecinnie prosty.

Uwielbiam zapach świeżo upieczonego chleba. Jest w nim coś magicznego, coś co tworzy wyjątkową atmosferę w domu. Ten zapach nie pozwala przejść obojętnie. Kusi by spróbować jeszcze ciepłego, nie dającego się elegancko pokroić wypieku. Chleb jeszcze nie ostygł, a już go prawie nie ma... To największy komplement dla tego, kto go upiekł. Dziś wersja bezglutenowa - jedna z moich ulubionych :)



Orientalna sałatka z modrą kapustą i mango

Od zawsze modra kapusta kojarzyła mi się z nudą. Była uosobieniem kuchni na jakiej się wychowałam, a która nieszczególnie przypadała moim smakowym gustom. Postanowiłam zmienić to i zaprzyjaźnić się z tym niedocenianym przeze mnie warzywem. Może przełamiemy rutynę i zrobimy modrą kapustą w stylu orientalnym? Pomysł ten okazał się nie tylko świetny (skromnością nie grzeszę ;p) ale i pyszny. Jedliśmy aż nam się uszy trzęsły. Może i wam zasmakuje..? 




Pieczona dynia hokkaido na miodowej rukoli (wegańskie, bezglutenowe)

Raz spróbujesz dynię hokkaido, zakochasz się miłością odwzajemnioną. Posiada ona niepowtarzalny smak, niepodobny do żadnej innej dyni. Co najważniejsze, można jeść ją ze skórą, która w trakcie pieczenia staje się miękka (według mnie obieranie jej ze skóry to istna profanacja!). Dodatkowym atutem tej dyni jest to, że świetnie się przechowuje, stąd jej dostępność przez cały rok. Poza sezonem można ją kupić głównie w sklepie ze zdrową żywnością, choć teraz zaczyna już się pojawiać na lokalnych rynkach. Gwarantuję, że warto ją kupić. By stworzyć z niej pyszny obiad potrzebujemy jedynie garść rukoli, miodowy sos vinegrette i wieeelki apetyt. Zapewniam wam - w mig go zaspokoicie, bo dynia hokkaido jest nie tylko zdrowa, pyszna, ale i bardzo sycąca.



Kasza jaglana z brzoskwiniami i listkami smażonej szałwii (wegańskie, bez glutenu)

Kasza jaglana, królowa kasz, podana na słodko, z brzoskwiniami i listkami smażonej szałwii. Bezglutenowe i wegańskie danie, które kusi apetycznym wyglądem, a przede wszystkim aromatem i smakiem. Idealne na śniadanie, lunch lub zdrowy deser dla gości. Dla mnie bomba!


Nie bez powodu uważam, że kasza jaglana jest królową wśród kasz. Nie uczula, nie zawiera glutenu, jest idealna dla osób chorujących na celiakię czy niedokrwistość. Działa zasadotwórczo, pomaga w przywróceniu równowagi kwasowo-zasadowej naszych organizmów. Dzięki dużej ilości krzemu pozytywnie wpływa na włosy, skórę i paznokcie. Co istotne, szczególnie dla wegan, kasza jaglana zawiera bardzo dużo łatwo przyswajalnego białka. Niestety posiada jedną wadę - nie jest wskazana dla diabetyków, gdyż ma wysoki indeks glikemiczny.

Kasza jaglana jest nie tylko cudowna pod względem właściwości odżywczych. To niezwykle uniwersalny produkt, który można wykorzystać w kuchni na tysiące sposobów - tysiące pysznych sposobów

Dzisiaj wersja na słodko - kasza jaglana z brzoskwiniami i cudownie chrupiącymi listkami smażonej szałwii. Danie idealne na śniadanie, lunch, deser czy lekką kolację, które pokazuje, że kasza jaglana w żadnym wypadku nie jest nudna. 

Kasza jaglana brzoskwinie wegańskie bezglutenowe przepis blog roślinny

Chlebek jaglano-gryczany (wegański, bezglutenowy)

Zapewne zauważyliście, że moją wielką pasją oprócz słodkich wypieków jest pieczenie wszelkiego rodzaju chlebów i chlebków. Co do słodkości, nie ukrywam, nie jestem ich jedzeniową fanką, wolę je robić niż jeść, za to oddałabym duszę za dobrej jakości świeżo upieczony chleb, chrupkie pieczywo czy chlebki z kaszy. Te ostatnie zawsze mam pod ręką, są idealną przekąską nie tylko w domu, ale i w podróży. Dotąd piekłam znaną już wam jaglaną wersję, lecz ostatnio postanowiłam poskromić jedną z mało docenianych kasz - gryczaną. Chlebki wyszły pyszne, zarówno w wersji grubszej, jak i cieńszej. Niestety, nie zdążyłam się nimi nacieszyć, gdyż w mało znanych mi okolicznościach zniknęły w mig z mojego "chlebkowego słoika". 

wegański bezglutenowy

instagram