Te wegańskie i bezglutenowe kotleciki z ciecierzycy i batata są ostatnio moim uzależnieniem! Podane z klasycznym hummusem tworzą danie wyjątkowe. Danie, które obfituje we wszystko, czego nam potrzeba - roślinne białko, węglowodany i zdrowe tłuszcze. Co najważniejsze, jest po prostu pyszne!
Jedne z moich ulubionych kotlecików, które zamiennie nazywam roślinnymi burgerami, gdyż są podobnie wykonywane, a jeśli zrobimy je większe, spokojnie możemy włożyć je w bułkę. Choć do dzisiaj burgerowa bułka, nawet z roślinną zawartością, niezbyt mnie przekonuje. Jestem za jedzeniem wegańskich burgerów bez bułki, w towarzystwie mnóstwa warzyw. Jeśli zależy nam na tali osy z pieczywem możemy zaszaleć, ale niezbyt często. Nie żebym była wielkim zwolennikiem liczenia kalorii i przeciwnikiem pieczywa, ale same roślinne kotleciki (zwykle robione na bazie kasz, orzechów i strączków) stanowią już pełnowartościowe danie, pełne roślinnego białka i węglowodanów. Taki posiłek, nawet bez bułki, jest w stanie nas nasycić.
Oczywiście, jeśli jesteś miłośnikiem klasycznego roślinnego burgera z bułką i sosami - jedz go! Pamiętaj tylko, aby bułka była pełnoziarnista, a najlepiej bezglutenowa. Nie kupuj jednak gotowych produktów bezglutenowych, w które obfitują półki w supermarketach. Nie mają one żadnych wartości odżywczych. Co więcej, zamiast pomagać naszemu organizmowi, mogą mu szkodzić.
Dzisiaj proponuje ci wegańskie i bezglutenowe kotleciki z ciecierzycy i batata, które podaję w towarzystwie klasycznego humusu i mojej ukochanej prażonej ciecierzycy. Danie idealne na spotkanie ze znajomymi lub piknik na trawie, gdyż smakuje równie pysznie na zimno. Oczywiście, jak wspomniałam powyżej, możesz upiec większe kotleciki i podać je w formie burgera (z bułką lub bez ;) ).
wegańskie, bezglutenowePieczone kotleciki z ciecierzycy i batata
(ok. 10 sztuk)
- 300 g puree z pieczonego batata (1 bardzo duży batat)
- 350 g ugotowanej ciecierzycy
- 2 łyżki masła z prażonych nerkowców
- 3 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych --> o nieaktywnych płatkach drożdżowych pisałam tutaj
- 2 łyżki mąki z ciecierzycy (można użyć innej bezglutenowej)
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
- 2-3 łyżki z grubsza posiekanej kolendry (z gałązkami)
- 2 ząbki czosnku
- 1 średnia cebula
- 50 g nasion słonecznika uprażonych na suchej patelni
- 3 łyżki czarnego sezamu, uprażonego na suchej patelni
- 2 łyżki sosu sojowego tamari
- 1 1/3 łyżeczki mielonego kuminu
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- 2/3 łyżeczki mielonego imbiru
- szczypta mielonej gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
dodatkowo: hummus, prażona ciecierzyca
- Do blendera przekładam puree z upieczonego batata, 250 g ugotowanej ciecierzycy, masło z berkowców, czosnek, sos sojowy tamari i przyprawy. Całość blenduję na gładką masę.
- Masę przekładam do miski. Dodaję posiekaną drobno cebulę, nieaktywne płatki drożdżowe, mąkę z ciecierzycy, mielone siemię lniane, słonecznik, sezam i kolendrę. Dokładnie mieszam.
- Pozostałą ciecierzycę kroję z grubsza siekam (mają zostać połówki ziaren). Ponownie mieszam. Próbuję i ewentualnie doprawiam do smaku.
- Blaszkę wykładam papierem do pieczenia. Za pomocą wilgotnych lub natłuszczonych dłoni formuję konkretne klopsy, które następnie spłaszczam.
- Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na ok. 25 min.
- Podaję w towarzystwie hummusu i prażonej ciecierzycy.
Smacznego!
WSKAZÓWKI:
- Jeśli nie lubisz lub nie masz świeżej kolendry, użyj bazylii lub pietruszki.
- Zamiast masła z nerkowców możesz użyć tego klasycznego, z orzeszków ziemnych.
- Kotleciki wspaniale smakowałyby z ajwarem lub sezamowym sosem z nerkowców.
- Jeśli kotleciki podać w formie burgera, uformuj większe porcje i piecz w 200 st. C ok. 20 min, następnie przewróć i dopiekaj kolejne 10 min.
talerz: Dajar HoReCa
Smacznie :-)
OdpowiedzUsuń