Kto nie lubi naleśników!? Mnie się nigdy nie znudzą! Zwykle jadam je na słodko, jednak co jakiś czas chwytam za tą wytrawniejszą wersję. Najczęściej robię moje ulubione wegańskie i bezglutenowe naleśniki bazyliowe. Tak cudownie zielone, że je się je już oczami! Dzisiaj nafaszerowałam je pesto z zielonego groszku. Jak jest zielono, to już niech będzie na maksa. :)
Aby jeszcze było bardziej zielono, bazyliowe naleśniki nafaszerowałam niezwykle pysznym pesto z zielonego groszku. Aromatyczne, delikatnie słodkie pesto wspaniale współgra z naleśnikami. Do tego olej arganowy, wegański parmezan i chrupiące orzeszki Pini. Mmmm! Dla mnie magia!
wegańskie, bezglutenowe