Lubicie cukinię? Ja ją wprost uwielbiam i to nie tylko za jej smak, ale fakt, że można z niej wyczarować najrozmaitsze dania. W mojej kuchni mogłabym używać jej codziennie, przez tydzień, a ani razu nie powtórzyłabym zrobionego w ten czas dania, co więcej poszczególne potrawy miałyby inny smak i nie sprawiłyby, że domownicy zapałaliby nienawiścią do tego warzywa. Cukinia jest cudownym nośnikiem smaku i świetnie komponuje się z innymi warzywami, dlatego często używamy jej jako tła potrawy. A może by tak wyjątkowo dać cukinii rolę główną? Proponuję upiec ją w całości, gdyż jak u bakłażana, dopiero wtedy wydobędziemy prawdziwy, głęboki smak cukinii. Co zaskakujące, upieczona w całości nabiera lekkiej słodyczy. Osobiście, cukinia w takiej postaci jest moim numerem jeden.
(2 porcje)
- 2 duże cukinie
- 2 puszki (każda po 400 g) pomidorów bez skórek w sosie pomidorowym
- 2 ząbki czosnku
- 2 cebule
- szczypta brązowego cukru
- duża garść świeżej bazylii
- oliwa
- pieprz, sól
- do podania: świeża bazylia, świeżo zmielony pieprz
- Nastawiam piekarnik na 180 st. C.
- Na wysmarowaną oliwą blaszkę wykładam całe cukinie. Całość lekko skrapiam oliwą. Blaszkę wkładam do piekarnika na ok 50-60 min. Co jakiś czas obracam warzywa, aby się równo przypiekły z każdej strony.
- W międzyczasie przygotowuję sos. Pokrojoną drobno cebulę podsmażam na oliwie. Gdy już się lekko zrumieni, dodaję poszatkowane ząbki czosnku. Podsmażam chwilę, uważając, by czosnek się nie przypalił.
- Cebulę i czosnek zalewam pomidorami. Dodaję szczyptę brązowego cukru, świeżą bazylię, solę, pieprzę. Pozostawiam sos na palniku. Sos ma się zredukować.
- Gdy sos się zredukuje, zdejmuję go z palnika. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.
- Upieczone cukinie wyjmuje z piekarnika. Powinny być miękkie.
- Na półmisku układam 2/3 gotowego sosu, na nim układam cukinie. Przykrywam je pozostałą częścią pomidorów. Całość dekoruję listkami bazylii i oprószam świeżo zmielonym pieprzem.
Smacznego!
Taaaak! uwielbiam ją! i nie umiem doczekać się sezonu :) od razu zrobię to danie - jest świetne! :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńWprost przepadamy za cukinią :) Kilka krzaków rośnie u na na ogrodzie i co roku mamy ich tyle, że rozdajemy je rodzinie :) Leczo z cukinii jest naszym numerem jeden (co roku zaprawiamy je w słoiki) ale pieczone w całości i nadziane jakimś fajnym dodatkiem zawsze znajdą u nas chętnych :)
OdpowiedzUsuńCierpicie na nadmiar, to chętnie kilka przygare ;p Buziaki!!
Usuńjak zwykle wspaniałe danie!
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę się doczekać sezonu na cukinie! Te malutkie są najfajniejsze <3
OdpowiedzUsuńKocham cukinię :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam- MEGA! Mój mięsożerny chłopak musiał mi przyznać rację :)
OdpowiedzUsuńJaki prosty przepis i mega smak! Właśnie rozpoczynam swoja przygodę z weganizmem..Kupuje twoja ksiazke na pewno!
OdpowiedzUsuń