Zakwas bezglutenowy (gryczany) krok po kroku

Zakwas nie taki straszny jak go malują. Istotne, by troszkę o niego zadbać, a zrewanżuje się nam pysznym chlebem i to dawanym przez wiele lat. Zakwas raz stworzony, pielęgnowany i dokarmiany może być wykorzystany przez nas wielokrotnie. Warto też podzielić się nim ze swoimi znajomymi. Cudowny prezent prosto z serca. 
Jak go stworzyć? Jest wiele przepisów na zakwas. Można powiedzieć, że każdy, kto piecze swój własny chleb na zakwasie ma swoją recepturę. Ja zdradzę wam moją. Co potrzebujemy? Wystarczy ok. 5 dni, mąka i woda (najlepiej z butelki). Zaczynamy?



Zakwas gryczany

1 dzień
- 1 szklanka mąki gryczanej*
- 1 szklanka wody
Wsypuję mąkę i wodę do dużego szklanego słoika. Wszystko dokładnie mieszam, przykrywam gazą lub folią aluminiową. Jeśli używamy folii aluminiowej warto zrobić w niej małe otwory, by nasz zakwas mógł oddychać. Całość pozostawiamy na 24 h w ciepłym miejscu, z dala od przeciągów.

2 dzień
- zakwas z zeszłego dnia
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 1 szklanka wody
Odlewam ze słoika 2-3 łyżki zakwasu. Dodaję mąkę i wodę i dokładnie mieszam. Przykrywam i ponownie pozostawiam na  24 h.

Po tym czasie teoretycznie nasz zakwas jest już gotowy, jednak jest bardzo młody i mało aktywny, dlatego proponuję podkarmić go jeszcze 3 dni.

3, 4 i 5 dzień
- zakwas
- 1/2 szklanki mąki gryczanej
- 1/2 szklanki wody
Ponownie odlewam ze słoika 2-3 łyżki zakwasu. Dodaję mąkę i wodę i dokładnie mieszam. Przykrywam i pozostawiam na 24 h.

Taki zakwas jest już gotowy do pieczenia. Należy jednak pamiętać, że gdy po raz pierwszy pieczemy na nim chleb powinniśmy dodać 1 łyżeczkę suszonych drożdży. Z czasem, gdy nasz zakwas się wzmocni, czynność ta będzie zbędna. By tak się stało, należy co jakiś czas dokarmiać nasz zakwas. Ja robię to zwykle dzień przed pieczeniem. Wyciągam mój zakwas z lodówki (w której go trzymam), gdy uzyska temperaturę pokojową, dodaję do niego ok. 60 g mąki i tyle samo wody. Dokładnie mieszam i po 8-12 h mam zakwas gotowy do pieczenia.

Na zdjęciu powyżej - mój zakwas gryczany na różnych etapach tworzenia. Uprzedzam, zakwas nie jest ani ładny ani przyjemnie nie pachnie :) Nie martwcie się, tak ma być.

*Do tworzenie zakwasu można użyć praktycznie każdego rodzaju mąki. Należy jednak być konsekwentnym i jeśli tworzymy go np. z żytniej, dokarmiamy go tą już samą mąką. Co istotny, każdy zakwas ma inny smak, np. ten stworzony z mąki gryczanej jest niezwykle intensywny, o lekko chrzanowym zapachu. Nie wszystkim może smakować. Jeśli nie lubisz wyraźnych smaków zrób zakwas ze zwykłej mąki bezglutenowej lub z mąki żytniej (wersja glutenowa) .
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Komentarze

  1. Mam.pytanie :-) planuje zrobic zakwas, piereszy raz:-) W drugim dniu pisze Pani, ze nalezy odlac 2,3 lyzki zakwasu.Czy chidzi o wylanie tak jakby 2-3 lyzek i dodanie do tego samego sloja? Czy nalezy zrobic to w drugim sloju z 2-3 lyzkami zakwasu.Pytanie jest mze zabawne ale nigdy nie robilam zakwasu i nie mam.pojecia! ;-) Wczoraj zrobilam bezglutenowy na drizdzach, pyszny! Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma głupich pytań ;p Te 2-3 łyżki niestety wyrzucamy :) Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
    2. Tutaj po prostu wyrzuca się te 2-3 łyżki zakwasu ale nie wiem po co. Można co dobę dodawać po 3 łyżki mąki i tyle samo letniej wody i będzie okej.

      Usuń
  2. Mój zakwas na trzeci dzień zaczął śmierdzieć moczem :( wyrzuciłam go - gdzie popełniłam błąd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zrobiłaś błąd. Zapach znaczył, że zakwas pracuje i Ci się udał :) Czasem zapach zakwasu bywa dla nas nieprzyjemny, a niestety najgorzej pachnie zakwas gryczany :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Witam
    Zrobiłam wczoraj zakwas z mąki gryczanej a dziś 2 dzień zdjęłam gazę i poczułam okropny zapach :/ ale rozumiem że tak ma byc...tak?
    widzę że ładnie bąbelkuje więc zaczyna pracowac,ale ten smród fuj :( mam nadzieje że chleb nie będzie miał też takiego zapachu...?Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak ma być :) Chleb nie będzie śmierdział :p hahaha

      Usuń
  4. Czyli po zrobieniu już zakwasu w momencie gdy chcemy upiec chleb, to bierzemy ok. 40 g zakwasu żeby zrobić zaczyn na chleb. A co robimy z pozostałym zakwasem? Chowamy do lodówki czy dokarmiamy? Chciałabym mieć zakwas na regularne pieczenie chleba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zależy, ile jest powiedziane, aby wziąć zakwasu (ja na 1 chleb biorę zwykle ok. 75 g). Pozostały zakwas do lodówki. Dokarmiam go raz w miesiącu (jak nie piekę chleba). Gdy piekę chleb - wyciągam zakwas wcześniej, dokarmiam. Daję mu 8-10 h. Po tym czasie jest gotowy do użycia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakwas wstawiamy do lodowki dopiero po 5,6 dniach dokarmiania czy juz po tych dwoch?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze jedno pytanie. Zakwaa gotowy, stoi w lodowce. Chce go dokarmic, wyciagam,ogrzewam,dokarmiam i co dalej?Po jakim czasie ma wrocic do lodowki?Ma Pani jakis konkretny przepis na chleb z tym zakwasem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wyciągam go tylko, gdy muszę upiec chleb. Potem wraca do lodówki :)
      Proszę, przepis - http://www.truetastehunters.com/2014/08/chleb-bezglutenowy-amarantusowy-na.html

      Usuń
  8. witam czy drożdże są konieczne?niestety mam nietolerancję na drożdże?:(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram