Chlebek zmieniający życie kaszą jaglaną (wegański, bezglutenowy)
Chlebek zmieniający życie, znany bardziej pod angielską nazwą Life Changing Bread, jest ostatnio bardzo popularnym wypiekiem. Widuję go nie tylko na blogach kulinarnych, ale i na targach ekologicznych czy śniadaniowych. Klasyczny Life Changing Bread składa się z praktycznie samych ziaren i płatków owsianych. Ja jednak postanowiłam pójść o krok dalej, lekko go spolszczyć i podbić jego zdrowotność, robiąc go z dodatkiem kaszy jaglanej. To idealna bezglutenowa wersja chlebka zmieniającego życie.
Jak już wspomniałam powyżej, Chlebek zmieniający życie jest wegańskim chlebkiem zrobionym bez dodatku mąki, z samych ziaren, orzechów i płatków owsianych.
W klasycznym przepisie częścią sklejającą chlebek są nasiona babki płesznik, coraz łatwiej dostępne w polskich sklepach ze zdrową żywością. Ja jednak zastępuje je naszym poczciwym zmielonym siemieniem lnianym, które jest równie zdrowe.
Następnym typowym dodatkiem do Life Changing Bread są nasiona chia. W tym przypadku nie zastępuję ich niczym, gdyż cenię sobie ich cudowne zdrowotne właściwości (o których pisałam tutaj). Można je zastąpić także siemieniem lnianym, już nie zmielonym.
Chlebek zmieniający życie ma do siebie to, że... uzależnia - smakiem i zdrowotnymi właściwościami. Już jedna kromka chleba wystarczy, by się nasycić. Ogromne ilości błonnika sprawiają, że po jego zjedzeniu długo nie jesteśmy głodni. Oczywiście, dzięki dużej zawartości nasion i orzechów, chlebek ten jest bardziej kaloryczny niż ten zwykły, upieczony z mąki. Zawarte w nim kalorie są jednak samym zdrowiem.
Ja do tego zdrowia dorzuciłam jeszcze super-zdrową, wzmacniającą nasz organizm kaszę jaglaną (o jej zdrowotności przeczytasz tutaj), tworząc troszkę lżejszą wersję Changing Life Bread, równie smaczną. Piekę ją często, na przemian z klasyczną wersją. Dodanie ugotowanej kaszy jaglanej było pewnego rodzaju eksperymentem. Musiałam zaufać mojemu kulinarnemu doświadczeniu i mieć nadzieję, że wypiek nie wyląduje w śmietniku. I wiecie co? Wyszedł za pierwszym razem i rozkochał w sobie miłością bezwzględną i uzależniającą.
Co zrobić aby i Wam wyszedł idealny Chlebek zmieniający życie?
- Nie zmieniajcie ilości siemienia lnianego i oleju kokosowego.
- Nie zastępujcie niczym oleju kokosowego. To on wraz z siemieniem lnianym spaja nasz chlebek. Żaden inny olej roślinny nie tężeje pod wpływem zmiany temperatury.
- Uzbrójcie się w cierpliwość. Przed pokrojeniem Wasz chlebek musi ostygnąć. Ostudzony olej kokosowy musi spoić masę. Próba pokrojenia jeszcze ciepłego chlebka może skończyć się tragicznie. Pokruszy się - choć nadal na pyszne kawałki :p. W upały trzymajcie go w lodówce i wyciągajcie 1 h przed podaniem.
- Orzechy i nasiona (oprócz siemienia lnianego) możecie zamieniać według własnych preferencji smakowych. Proponuję jednak za pierwszym razem upiec chlebek zgodnie z recepturą.